KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Dobrze jest znać cel

KK Dodane przez KK
15/07/2024
w Zapiski
0
Dobrze jest znać cel
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Będąc młodszym bardzo lubiłem podróże, a z racji zawodowych rozjazdy stanowiły istotną część zajęć. Wiele się u mnie zmieniło od szeregu lat.

Udając się gdziekolwiek z zasady ustalamy cel. Wbrew motywowi „wsiadaniu do pociągu byle jakiego” z reguły patrzymy na drogowskazy, mapy lub nawigacje, a wcześniej określamy konkretną destynację. Zawsze – jadąc czy to prywatnie, czy służbowo – ciekaw byłem miejsc stanowiących cel. Szczególnie, gdy udawałem się gdzieś po raz pierwszy. Wyznaję zresztą nadal zasadę, że „podróże kształcą”. Teraz jednak wyjazd, zwłaszcza dalszy, dłuższy czy nietypowy nie są już dla mnie, że tak powiem, „atrakcją”. Być może limit kilometrów mam na wyczerpaniu, bo chociaż w mnóstwie miejsc jeszcze nie byłem (i wiem, że nie będę), teraz bardziej pociąga mnie inny rodzaj wojażowania. Przemierzanie niezmierzonych przestrzeni ludzkiej wyobraźni, wiedzy i doświadczenia stało się dla mnie znacznie bardziej pasjonującym zajęciem. Nie odrzucam walorów i atutów poruszania się nie tylko palcem po mapie, ale nawet subtelne poszerzenie areału tego, co wykreowali inni ludzie działa na mnie magnetycznie. Szczególnie, gdy o tym czytam lub słucham czy oglądam. Można zatem stwierdzić, że mieszczę się jeszcze w kategorii homo viator z rozmaitymi tego konsekwencjami.

Od pewnego czasu było (jest wciąż?) mi dane być w innego rodzaju drodze. Jej cel – w przeciwieństwie do wyżej opisanego gatunku podróży – nie jest tak czytelny. I przez to jest (był?) sui generis odmiennym stanem rzeczywistości. Świadomie relacje z tej specyficznej trasy „zaokrąglam”, aby zachować jej istotę poza światłem dziennym (choć może przyjdzie czas lub potrzeba, aby to opisać wprost). Nie chcę bowiem koncentrować swojej uwagi na sobie ani uwagi czytających te słowa także na mnie. Cenniejsze i bardziej uniwersalne jest bowiem odkrywanie znaczenia tego podążania ku nieznanemu. Ku rozpoznawanemu przy okazji kolejnych etapów bycia w drodze. Dzisiaj miało miejsce niejako podsumowanie, stąd niniejsze zapiski. Budząca niepewność, wyzwalająca odczyn niepewności i napinająca wewnętrznie seria zdarzeń została konsyliarnie sklamrowana. Krytyczne zagrożenie jest zminimalizowane i utrzymywane pod lupą w stosownym czasie, nie powinno już zajmować zasobów, jakimi wspierany byłem w tym skomplikowanym okresie.


Od poprzedniego napomknięcia minęło kilka tygodni. Dotąd mogłem tu pisać o przystankach czy dworcu. Teraz winienem napisać o wielkim lotniczym porcie, aby przybliżyć definicję miejsca, które fizycznie stanowiło jeden punkt, ale wewnętrznie za każdym razem okrywało nowy krąg rozpoznań. Można obrazowo opisać, że były to pojedyncze kropki (jak numerki z kolejkomatu), które połączone ze sobą szkicują wyznaczaną marszrutę. Będąc na gigantycznym placu zmagań ludzi z cieniem, mrokiem i nocą niemocy, ale też – jak można domniemać – zetknięcia ze strużką duchowego światła, zobaczyłem i poniekąd przeżyłem namiastkę stanów, w jakich człowiek może przyznać, że nie wszystko, co wydaje się mu ważne, ważne jest naprawdę. Szybsze bicie serca i dreszcze, nawet łzy były moją odruchową reakcją na niektóre sekwencje z pola niekończącej się bitwy.

Opatrzności zawdzięczam wszystko! Pan Bóg niech będzie uwielbiony! Tak też jest i tym razem. Dziękuję ludziom znajdującym się na tej samej drodze ze mną, bo każda z osób, które wyciągnęły ku mnie wszelaką pomoc ma swój niedający się przecenić udział w tym, by droga nie była beznadziejna i wyboista. Przez każdy dzień na tejże drodze podnosiłem głos duszy. Święty Jan Paweł II i błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko – ufam przez świętych obcowanie – słyszeli mnie. Ja z kolei usłyszałem dzisiaj od pewnej osoby, że mam nowe zadanie. Podejmuję w imię Boże i z wdzięczności…


Pisanie o całej pokonanej przez kilka miesięcy linii w aurze osobistego doświadczenia „małego cudu” byłoby z mojej strony nadmiarem pewności siebie. Jeśli jednakże napiszę o „wielkim cudzie”, „cudzie przewyższającym” nieskończenie człowiecze ograniczone możliwości i mając na uwadze prawdę, że Pan Bóg posługuje się ludźmi – ich dobrocią i wrażliwością, ich kompetencjami i zdolnościami, ich pracowitością i dyspozycyjnością – to zbliżę się do prawdy z tej drogi.

 

Tagi: refleksjew drodzewiara

Podobne Posty

„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw
Zapiski

„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw

19/06/2025
„Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?”
Zapiski

„Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?”

16/06/2025
Technologi pieniądze sukces
Zapiski

„Technologia, pieniądze, sukces, władza, przyjemności” czy „zniknąć, aby pozostał Chrystus”

09/05/2025
Następny artykuł
Nie ma decyzji

Nie ma decyzji, to nie ma inwestycji – co dalej z #S8

Światło świata i świat światła

Światło świata i świat światła

Przylgnąć

Przylgnąć…

Social Media

Polecane

Młody młodego nie rozumie?

11 lat temu
Nawigacja Ząbkowice Śląskie

Nawigacja Ząbkowice Śląskie

2 lata temu
Dzieci w świecie bez norm

„Dzieci w świecie bez norm nie będą w nic wierzyć!” – jesteśmy bezbronni wobec wzbierającego chaosu?

8 miesięcy temu
Nadzieja jest tylko tam gdzie jest miłość

„Nadzieja jest tylko tam, gdzie jest miłość” – Joseph Ratzinger o Polsce, Europie, chrześcijaństwie i wieczności

2 lata temu

Instagram

Czerwone krople słodyczy. Mają gorzkie brązowe Czerwone krople słodyczy. Mają gorzkie brązowe pestki i cierpkie zielone ogonki. Niosą w sobie smak dzieciństwa i nierozłącznie kojarzą się z wakacjami. Można je zjeść i można się nimi bawić, co szczególnie lubią dzieci. Są z nami krótko i w jednym sezonie. W upał najlepiej, gdy są umyte w lodowatej wodzie. Da się z nich zrobić pyszny kompot nawet na zimę, ale nie nadają się do mrożenia. 
#owoce #polskieowoce #drzewaowocowe #sad #przydrożneowocobranie #zrywanieowoców #czereśnie
Nowy rozdział w historii lotów kosmicznych…. L Nowy rozdział w historii lotów kosmicznych…. Lećcie z Bogiem! 
🇺🇸 🇵🇱 🇭🇺 🇮🇳 
#kosmos #bezkres #nieskończoność #wieczność #sławoszuznański #polakwkosmosie
Ostatnim bastionem wolnego człowieka jest miłoś Ostatnim bastionem wolnego człowieka jest miłość, a jeśli miłość, to i wiara. Chrześcijaństwo przeprowadzi nas – Ciebie i mnie – przez kryzys świata, a nawet jego koniec. Tylko chrześcijaństwo wiarygodnie obiecuje wieczność.
✍️ https://kotowicz.pl/jezeli-cofniesz-reke-swa-zapadne-sie-w-nicosc-zupelna-koniec-jest-coraz-blizej/
#chrześcijanin #chrzescijaństwo #katolik #katolicyzm #człowiek #wolność #wieczność #dobraksiążka #bliżejsłowa #roberthughbenson #władcaświata
Tantum ergo Sacramentum veneremur cernui: et antiq Tantum ergo Sacramentum veneremur cernui: et antiquum documentum novo cedat ritui: praestet fides supplementum sensuum defectui.
Genitori, Genitoque laus et iubilatio, salus, honor, virtus quoque sit et benedictio: procedenti ab utroque compar sit laudatio. 
Amen.
#BożeCiało #Santcissimum #Eucharystia #UroczystośćNajświętszegoCiałaiKrwiChrystusa
W pewnym wieku – czy ma się lat „naście” c W pewnym wieku – czy ma się lat „naście” czy „dziesiąt” – nachodzi człowieka myśl, aby przyjrzeć się temu, co przed nim. Dzieje się tak, bo w każdym wieku dobrze jest sięgać myślą, wyobraźnią, uczuciami, wiarą dalej niż niż „teraz”, i niż „tutaj”. 
✍️ https://kotowicz.pl/co-mi-panie-dasz-w-ten-niepewny-czas/
#sens #sensżycia #życie #aspiracje #nadzieje #myślenie #uczucia #wiara #laurawodejko #openvocalartschool
Dobrze jest widzieć to, co naturalne, więc prawd Dobrze jest widzieć to, co naturalne, więc prawdziwe. Bez filtrów, sztucznej inteligencji, politycznej poprawności i limitu czasu. Harmonia tego, co stworzone jest przedsmakiem tego, co wieczne. Bogu niech będą dzięki!
#deogratias #przyroda #przyrodajestpiękna #przyrodajeststworzona #wytchnienie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

On się bał
Fakty

„On się bał” – gdy suwerenność staje się naszą siłą

Dodane przez KK
28/06/2025
0

Na naszych oczach i wbrew bezzasadnej wierze o „końcu historii” wynikającej z fetyszyzacji demokracji liberalnej, rozgrywa się...

Edukacja i wychowanie ku gwiazdom

Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom”

27/06/2025
Ewangelizacyjny fenomen

Ewangelizacyjny fenomen – usłysz „Sygnał Miłosierdzia” 2025

21/06/2025
„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw

„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw

19/06/2025
„Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?”

„Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?”

16/06/2025

Ostatnie wpisy

  • „On się bał” – gdy suwerenność staje się naszą siłą 28/06/2025
  • Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom” 27/06/2025
  • Ewangelizacyjny fenomen – usłysz „Sygnał Miłosierdzia” 2025 21/06/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.