KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Kalendarz

Czego chcecie dla Waszego dziecka?

KK Dodane przez KK
03/09/2024
w Kalendarz
0
Czego chcecie dla Waszego dziecka
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Szkoła ma być miejscem, gdzie zdobywanie wiedzy i kształtowanie postaw nie będą w centrum, bo filarami reformowanego po nowemu systemu edukacji mają być „odpowiedź na wyzwania współczesnego świata i wyzwania gospodarcze” i dlatego „wsparcie szkół zawodowych i technicznych będzie priorytetem dla rządu”.

Uczniowie klas pierwszych szkół średnich nie będą już mieli przedmiotu Historia i Teraźniejszość, za to w klasie drugiej (czyli za rok) mają dostać edukację obywatelską. W 2025 r. będzie jeszcze jeden nowy przedmiot pod nazwą edukacja zdrowotna. Religia / etyka schodzą na margines, a historia i literatura, czyli szeroko pojęta humanistyka, nie będą kluczem edukacji i wychowania.  Praca ucznia odbywać się ma bez zadań domowych. Pojęcia rytmu pracy, a już szczególnie dyscypliny czy wymagań są zamykane w lamusie, bo dominować mają bezstresowość i partnerstwo.

„Odchudzenie” podstawy programowej liczone w dziesiątkach procentów jest ogłaszane jako sukces „ministry” edukacji narodowej (cytowanej na wstępie) i jej partyjnego zaplecza. Przyklaskują temu (nie wszyscy) nauczyciele, jakby nie dostrzegali tego, że są jak „karpie proszące o przyspieszenie wigilii”. Gdy do tego dodać przeróżne formuły aktywizmu, w które dzieci i młodzież są włączane częstokroć wtedy, gdy powinny uczestniczyć w zaplanowanych lekcjach, to okazuje się, że placówki oświaty stają się w najlepszym wypadku „szkołami przetrwania”. Mogą tego nie dostrzegać (niektórzy) rodzice, którzy w tym samym czasie są w pracy.

Jestem twardym zwolennikiem klasycznej szkoły i nie kryję tego, choć być może narażam się z tego powodu na ostracyzm na orbitach ciał pedagogicznych. Uważam, że odpowiedzialność za zakres wiedzy i jakość relacji społecznych dziecka, potem nastolatka, ponoszą rodzice. Tak, rodzice! Rodzice, dla których szkoła ma być pomocą dzięki temu, że dysponuje kadrami nauczycieli, warunkami organizacyjnymi, by profesjonalnie i bezpiecznie wprowadzać najpierw kilkuletniego, potem nastoletniego człowieka w wiedzę oraz umiejętności. Zasób informacji i kompetencji przekazywany w szkole (podstawowej, średniej, zawodowej) ma – dzięki wysiłkowi ucznia – sprawić, że jako dorosła osoba znajdzie swoje miejsce w życiu, wśród ludzi, a przez to spełnienie.

Nie da się skutecznie uczyć bez stawiania wymagań i nie można uczyć się bez osobistego wysiłku. Nie ma skutecznej nauki (od pisania, liczenia i czytania, po znajomość języków obcych, praw fizyki czy chemii, a nawet… pływanie) bez systematyczności i bez ocen. Nie ma wychowania, jeśli nie stawia się jasno (włącznie z własnym przykładem) wzorców i nie wskazuje się granicy pomiędzy dobrem i złem. Na nic się zda słownikowa (encyklopedyczna) znajomość znaczeń i definicji (wyciąganych teraz nie z książek, ale przez internet), jeśli człowiek dojrzewający czy dojrzały nie umie z zapamiętanego wykazu fraz i pojęć wyciągnąć samodzielnie logicznego wniosku. Nie zapominajmy, że życie nie jest „usłane różami” sukcesów, a tym, co uodparnia na przeszkody nie jest trzymanie dziecka „pod kloszem” braku porażek. We wszystkim potrzebny jest naturalny balans, a jaki on ma być wiedzą najlepiej rodzice.

Tym, co obecnie ogniskuje uwagę wielu rodziców i wielu nauczycieli, to kwestie związane z bezpieczeństwem dzieci i młodzieży – tym fizycznym, i tym psychicznym. Szkoła ma tworzyć środowisko, w którym integralność i tożsamość uczennicy czy ucznia mają się wzmacniać. Jakiekolwiek „gmeranie” – kolokwialnie rzecz ujmując – wokół płci dziewcząt i chłopców to okropnie groźna aktywność. Nie mniej niebezpieczna jest tolerancja (milczenie) wobec jakichkolwiek form przemocy między uczniami czy też wykorzystywanie wszelkich zależności. W obu tych obszarach rodzice i szkoła winny być w nieustannym kontakcie, aby zarzewie ognia nie stało się pożarem. W szkole zajęcia mogą prowadzić tylko nauczyciele, a każde inne działanie (podejmowane przez rozmaitych „edukatorów”) musi być akceptowane przez rodziców. Dzieci i młodzież nie są własnością szkoły, a szkoła odpowiada za bezpieczeństwo fizyczne i psychiczne dzieci przed rodzicami (przed prawem też…).

I na koniec tej refleksji związanej z nowym rokiem szkolnym, nie mogę nie wspomnieć o dwóch sprawach…

  • Sprawa pierwsza. Cięcia i modyfikacje w nauczaniu języka polskiego i historii już są wdrożone, a w zapowiedziach MEN-u pojawiają się sygnały o planach kolejnych uszczupleń. Moda na „feet” – być może – jest dobra w sferze kondycji fizycznej czy zwyczajach żywieniowych. Wiedzy i umiejętności związanych z polskością, kulturą narodową, patriotyzmem, obywatelskością nigdy za wiele! Jestem przeświadczony, że obecnie władze na szczeblu rządowym skupiają się na tym, by wyjaławiać dzieci i młodzież z przywiązania do tradycji i kosmopolityzować młodzież. Celem „nowej” szkoły jest… „nowy człowiek” zdolny do szybkiego wejścia na rynek pracy, wolny od „obciążenia” pamięcią i myśleniem (szczególnie samodzielnym), nastawiony na szybki indywidualny sukces. Napisałem niedawno o nowym „podręczniku” do historii, który jest jednym z przykładów rozwadniania umysłów młodzieży, a praktycznie zniechęcania do poznawania historii.
  • Marginalizowanie i wypychanie nauki religii czy etyki ze szkół, to druga sprawa. Eliminowana jest fundamentalna dla każdego człowieka zdolność orientowania się pomiędzy dobrem, a złem. Potem dziwimy się fatalnymi skutkami braku tych granic? Spychana jest w kąt sfera duchowości, bez której człowiek – mały i duży – skazany jest na łaskę i niełaskę ślepego losu albo (co gorsze) na zabobon materializmu i hedonizmu. Potem przerażeni jesteśmy introwertyzmem i depresjami, agresją i autoagresją ludzi, którzy w wieku kilku czy kilkunastu lat nie radzą sobie ze sobą, z innymi, z niczym? Są życiowo bezradni, zagubieni i odarci z celu. Zasady moralne (etyczne) przyjmowane czy nawet kwestionowane (co naturalne u każdego młodego pokolenia) były i są punktem odniesienia – swego rodzaju busolą, „latarnią morską”. Wytrącanie tej busoli czy wygaszanie tej latarni, to wrzucanie całego pokolenia w ciemność bezideowości, w toń sztormu na morzu. Armia pedagogów, psychologów i psychiatrów nie nadąży nad ratowaniem pogubionych, pokiereszowanych, zdeprawowanych i zdegenerowanych ludzi. Nauczanie religii (zamiennie z etyką), ocenianie wyników tej nauki i wliczanie ocen do średniej wyników uczennicy czy ucznia w szkole to prawo obywatelskie. Z sobie wiadomych powodów po raz drugi po II wojnie światowej władza chce nas tego prawa pozbawić i wmawia opinii publicznej, że to jest słuszne.

 

Nie mówcie swoim córkom / synom, uczennicom / uczniom: „nie wolno” lub mówcie im:  „wszystko wolno” i zapomnijcie nie tylko o swojej przyszłości! Nie opowiadajcie swoim córkom / synom, uczennicom / uczniom o: historii waszych rodzin i naszej ojczyzny, nie odpowiadajcie na pytania o przeszłość. Nie będzie ich przyszłości szczęśliwej i dobrej, pięknej i prawdziwej! Będzie – może egzystencja…, może wegetacja…

 

 

PS: w pewnym zagranicznym markecie trafiłem na wyprodukowany przez zagraniczny koncern zeszyt do religii w Polsce, którego okładka (nieco prowokacyjnie) zwraca uwagę na produkt, a może znakiem „gromu z jasnego nieba” przypomina o tym, co ważne i „woła o pomstę do nieba”, gdy o niej zapomnieć?

Czego chcecie dla Waszego dziecka

Tagi: kulturapolitykarodzinaspołeczność

Podobne Posty

Edukacja i wychowanie ku gwiazdom
Kalendarz

Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom”

27/06/2025
Ewangelizacyjny fenomen
Kalendarz

Ewangelizacyjny fenomen – usłysz „Sygnał Miłosierdzia” 2025

21/06/2025
Ekosystem piękna
Kalendarz

Ekosystem piękna

10/06/2025
Następny artykuł
Skazani na komunikacyjne wykluczenie

Skazani na komunikacyjne wykluczenie?

Dwa scenariusze

Dwa scenariusze

Sam na sam

Sam na sam…

Social Media

Polecane

„Mam za swoje”

11 lat temu
Smaki dzieciństwa

Smaki dzieciństwa

2 lata temu

my ON

8 lat temu

Wata cukrowa propagandy

7 lat temu

Instagram

Czerwone krople słodyczy. Mają gorzkie brązowe Czerwone krople słodyczy. Mają gorzkie brązowe pestki i cierpkie zielone ogonki. Niosą w sobie smak dzieciństwa i nierozłącznie kojarzą się z wakacjami. Można je zjeść i można się nimi bawić, co szczególnie lubią dzieci. Są z nami krótko i w jednym sezonie. W upał najlepiej, gdy są umyte w lodowatej wodzie. Da się z nich zrobić pyszny kompot nawet na zimę, ale nie nadają się do mrożenia. 
#owoce #polskieowoce #drzewaowocowe #sad #przydrożneowocobranie #zrywanieowoców #czereśnie
Nowy rozdział w historii lotów kosmicznych…. L Nowy rozdział w historii lotów kosmicznych…. Lećcie z Bogiem! 
🇺🇸 🇵🇱 🇭🇺 🇮🇳 
#kosmos #bezkres #nieskończoność #wieczność #sławoszuznański #polakwkosmosie
Ostatnim bastionem wolnego człowieka jest miłoś Ostatnim bastionem wolnego człowieka jest miłość, a jeśli miłość, to i wiara. Chrześcijaństwo przeprowadzi nas – Ciebie i mnie – przez kryzys świata, a nawet jego koniec. Tylko chrześcijaństwo wiarygodnie obiecuje wieczność.
✍️ https://kotowicz.pl/jezeli-cofniesz-reke-swa-zapadne-sie-w-nicosc-zupelna-koniec-jest-coraz-blizej/
#chrześcijanin #chrzescijaństwo #katolik #katolicyzm #człowiek #wolność #wieczność #dobraksiążka #bliżejsłowa #roberthughbenson #władcaświata
Tantum ergo Sacramentum veneremur cernui: et antiq Tantum ergo Sacramentum veneremur cernui: et antiquum documentum novo cedat ritui: praestet fides supplementum sensuum defectui.
Genitori, Genitoque laus et iubilatio, salus, honor, virtus quoque sit et benedictio: procedenti ab utroque compar sit laudatio. 
Amen.
#BożeCiało #Santcissimum #Eucharystia #UroczystośćNajświętszegoCiałaiKrwiChrystusa
W pewnym wieku – czy ma się lat „naście” c W pewnym wieku – czy ma się lat „naście” czy „dziesiąt” – nachodzi człowieka myśl, aby przyjrzeć się temu, co przed nim. Dzieje się tak, bo w każdym wieku dobrze jest sięgać myślą, wyobraźnią, uczuciami, wiarą dalej niż niż „teraz”, i niż „tutaj”. 
✍️ https://kotowicz.pl/co-mi-panie-dasz-w-ten-niepewny-czas/
#sens #sensżycia #życie #aspiracje #nadzieje #myślenie #uczucia #wiara #laurawodejko #openvocalartschool
Dobrze jest widzieć to, co naturalne, więc prawd Dobrze jest widzieć to, co naturalne, więc prawdziwe. Bez filtrów, sztucznej inteligencji, politycznej poprawności i limitu czasu. Harmonia tego, co stworzone jest przedsmakiem tego, co wieczne. Bogu niech będą dzięki!
#deogratias #przyroda #przyrodajestpiękna #przyrodajeststworzona #wytchnienie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Święty który przestrzegał
Zapiski

Święty, który przestrzegał przed halucynacjami świata

Dodane przez KK
03/07/2025
0

Co św. Ireneusza łączy z halucynacjami sztucznej inteligencji? Czy można zachować wierność nauce Kościoła i jednocześnie dostosowywać...

On się bał

„On się bał” – gdy suwerenność staje się naszą siłą

28/06/2025
Edukacja i wychowanie ku gwiazdom

Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom”

27/06/2025
Ewangelizacyjny fenomen

Ewangelizacyjny fenomen – usłysz „Sygnał Miłosierdzia” 2025

21/06/2025
„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw

„Co dla zmysłów niepojęte” – pokaż przez obiektyw

19/06/2025

Ostatnie wpisy

  • Święty, który przestrzegał przed halucynacjami świata 03/07/2025
  • „On się bał” – gdy suwerenność staje się naszą siłą 28/06/2025
  • Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom” 27/06/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.