KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Fakty

Bezalternatywność i beznadzieja? Wolności i despotyzmu nie można pogodzić, a więc…

KK Dodane przez KK
11/06/2023
w Fakty
0
Bezalternatywność i beznadzieja
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Powtarzalność postaw mimo niepowtarzalności czasu! Wtedy i teraz są naiwni na usługach cyników. Jedni i drudzy służą obcym! 

To jedno ze spostrzeżeń, jakie utrwaliły się mi podczas studiowania (bo nie lektury) książki prof. Andrzeja Nowaka „Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X – XXI w.” Dzięki książce prof. Andrzeja Nowaka zbliżyłem się do tego, by „ogarnąć” rozumem racje, dla których w polskiej debacie o polityce, gospodarce, kulturze, religii spotykamy jawnie lub skrycie funkcjonujące i replikujące się w każdym wieku prądy intelektualne czy trendy społeczne będące nośnikami tak odmiennej, od polskiej, motywacji i tradycji wywodzącej się z nurtu rosyjskiego. Nurtu, który jak wezbrana rzeka niszczy lub porywa wszystko, na co napotka na swojej drodze. Nurtu, który nie pokrywa się z pojęciem cywilizacji i właściwie jest jej antytezą.

W żadnym stopniu to zbliżenie nie ma cech usprawiedliwienia czy uznania, nie jest nawet gramem tolerancji dla tego, co rosyjskość oznacza, choć nie zamyka na kluczowe pytania o alternatywę…

  • Gdy Polacy toczyli między sobą wojnę, państwo ruskie powstało i rosło w siłę. 
  • Znaleźli się tacy – jak Rudy – woleli raczej zniszczyć wspólnotę ziem polskich, niż zrezygnować ze swoich ambicji, dając w ten sposób przekształcić się w narzędzie polityki Moskwy. 
  • Korupcja ówczesnej klasy politycznej, czyli po prostu opłacanie przez rosyjskich ambasadorów najbardziej wpływowych przedstawicieli rodów magnackich, z których kształtowano zwalczające się nawzajem frakcje.
  • Na takim zacietrzewieniu Rosja znakomicie potrafiła budować ostateczne zniewolenie Polski. 
  • Przecież i dzisiaj istnieją ludzie, którzy uważają, że w imię realizacji ich własnego ideału politycznego (…) można zapukać o pomoc do potężnej sąsiadki, patronującej podziałom wewnętrznym w Rzeczypospolitej. Liczą, że zapewni ona wcielenie owego ideału – uratuje tak czy inaczej rozumianą „wolność” przed Polską, „wolność” przed Polakami, którzy „źle wybrali”…
  • Niemcy są naszymi pomocnikami i naturalnymi sprzymierzeńcami, ponieważ rozgoryczenie z powodu poniesionej klęski doprowadza ich do rozruchów i zaburzeń, dzięki którym mają nadzieję, że rozbiją żelazną obręcz (…). Oni pragną rewanżu, a my rewolucji. Chwilowo nasze interesy są wspólne. Rozdzielą się one i Niemcy staną się naszymi wrogami w dniu, kiedy zechcemy się przekonać, czy na zgliszczach starej Europy powstanie nowa hegemonia germańska, czy też komunistyczny związek europejski. 

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zacytowane wyżej zdania opisują okoliczności znane z bieżących procesów politycznych. A jednak nie – odnoszą się do zdarzeń, jakie przez minionych jedenaście wieków kształtowało relacje pomiędzy dwoma kręgami cywilizacyjnymi. Jeden – reprezentowany przez Polaków, drugi – tworzony przez Rosjan (choć tu nie da się mówić o narodzie). Ów, wymuszony geograficznie, styk prawie nigdy nie był dobrosąsiedzkim kontaktem i niemal zawsze (do dzisiaj!) jest stanem rywalizacji i konfliktu. Nie tylko politycznego, jak się może wydawać…, o czym prof. Andrzej Nowak pisze szeroko i z detaliczną dokładnością.

Książka nie jest jednak klasycznym podręcznikiem historii, ale wymagającą skupienia i zarazem przykuwającą uwagę opowieścią. Jej osią jest – paradoksalnie – pytanie o prawdopodobieństwo, o szanse, o nadzieje, o możliwość ułożenia stosunków polsko-rosyjskich na kanwie bliskości słowiańskiej, na fundamencie geopolitycznych potencjałów, na osnowie chrześcijaństwa i wyrastającej z niego szeroko rozumianej kultury. Nie miejsce tu, by ujawniać czy na stronach książki jest odpowiedź.

Tym, co inspiruje (lub przynajmniej może inspirować) uważnego czytelnika – nawet jeśli nie jest pasjonatem historii (bo może się przecież komuś wydawać, że przeszłość nie wpływa na przyszłość, że szkoda czasu na „odkurzanie” archiwów, że trzeba się skupić na obustronnych interesach) – jest starannie napisana i zasługująca na rozważenie wstrząsająca analiza permanentnej i bolesnej dychotomii pomiędzy Polską i Rosją.

Po pierwsze. Nie jest to rzeczywistość zachodząca jedynie w skali „makro”, czyli pomiędzy społeczeństwami, strukturami państwa, systemami gospodarczymi czy nurtami kulturowymi, ale także w skali „mikro”, a więc pomiędzy konkretnymi ludźmi, rodzinami, lokalnymi społecznościami i sferze rozmaitych nieformalnych odniesień w trudnej do policzenia skali.

Po drugie. Gdy w przestrzeni publicznego dyskursu mowa jest o „rusofilach” i „rusofobach”, to w istocie słyszymy echo nawarstwiających się przez kolejne rozdziały historii i utrwalających się mentalnych klisz, które sterują nawigacją Polaków w stosunku do Rosjan i Rosjan wobec Polaków. Tylko marginesem marginesu były w historii i są obecnie punkty (swego rodzaju geopolityczne „hot-spoty” czy może sprzyjające „okienka pogodowe” historii zbiorowych lub indywidualnych), w miarę realnych i racjonalnych warunków, w których polskie i rosyjskie doświadczenie kreowało, a nie degenerowało.

I po trzecie. Geografia niejako sytuuje Polskę w roli szańca cywilizacji Zachodu (dzisiaj czytamy np. o „wschodniej flance NATO czy UE), ale też czyni nasze państwo „przeszkodą” dla moskiewskiego imperializmu (wojna polsko-sowiecka z 1920 r. i pakt sowiecko-niemiecki z 1939 r. to jedne z najnowszych przejawów) strategicznego dla Kremla dążenia do rozszerzania obszaru posiadania lub przynajmniej istotnego wpływu. Gdy na naszych oczach Federacja Rosyjska anektuje terytoria Gruzji, Mołdawii czy Ukrainy (mowa o faktach sprzed 2022 r.), nie spotyka się z oporem Zachodu. Gdy w 2022 r. dochodzi do inwazji na Ukrainę, choć tzw. „społeczność międzynarodowa” ślamazarnie protestuje i sprzeciwia się, to Polska staje na czele frontu oporu i dosłownie wymusza reakcję wielkich tego świata (spośród których wielu w zaciszach gabinetów wieszczyło, że w 3 lub 4 dni Ukraińcy przestaną się bronić, że nadal będzie można uprawiać z Rosją „business as usual”, i nie przyznawało się, że uzależniają od Rosji swoje społeczeństwa i gospodarki).

Suwerenna Polska (o czym należy przypomnieć także ustami prezydentów: Aleksandra Kwaśniewskiego, Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy) stawia się w roli adwokata Ukrainy i… stawia się Rosji! Znów historia wytycza pomiędzy Polską i Rosją kanion, a w zasadzie pogłębia go i rozszerza. Dzieje się tak w najlepiej pojętym interesie Polski, Europy i świata (tak, bo sprawa ma konsekwencje globalne!). Nie dochodzi do takiego wzajemnego położenia Polski i Rosji po raz pierwszy. Są też inne nieodwracalne w skutkach zderzenia (nie mylmy „zdarzeń” ze „zderzeniami”) Polski i Rosji, ale – jakże zaskakująco mocno – polaryzują Polaków, o których można przeczytać w fascynującej książce prof. Andrzeja Nowaka.

  • Trzeba było tę linię rozdrapać właśnie [mowa o tzw. „grubej kresce” – przypis mój], żeby się nie zabliźniła błoną podłości i kłamstwa. (…) Przypominanie tych wielkich zbrodni, jakie wynikały z panowania komunizmu, zbrodni których ofiarami padali i Rosjanie, i Polacy, i inne narodowości – mogłoby być okazją do moralnego oczyszczenia, a także zaporą przed powrotem Rosji do najgorszej z jej historycznych mutacji: imperialno-sowieckiej. 
  • Rezygnacja rządu Donalda Tuska z możliwości wyświetlenia prawdy katastrofie smoleńskiej poprzez śledztwo międzynarodowe, ze wsparciem sojuszników z NATO, a nawet domagania się najbardziej elementarnej przyzwoitości w postępowaniu strony rosyjskiej w tej sprawie – wszystko to przekonywało mieszkańców Europy Wschodniej, że na Polskę w dążeniu do tego, żeby było tam jak najwięcej Europy, a mniej Wschodu – nie mogą liczyć. 

Najnowsza historia Polski – historia, której jesteśmy uczestnikami w roli beneficjentów (w obu tego słowa znaczeniach) jest również przepełniona konsekwencjami hegemonistycznych wpływów Rosji. Kto nie słyszał fraz o tym, że „kolejne pokolenie AK” broni nas przed „kolejnym pokoleniem” UB? Nie dostrzegamy przejawów konserwowania układów zbudowanych w strukturach państwa (np. wymiar sprawiedliwości), gospodarce (np. zależność energetyczna) czy mediach (np. założenie stacji telewizyjnej przez osoby wywodzące się z komunistycznych służb)? Jak objaśnić „reset”, jaki w Polsce wdrażano stosunkach z Rosją do roku 2015, który w rzeczywistości był oddawaniem obronności, zasobów gospodarczych i pozycji międzynarodowej naszego kraju w ręce cara Władymira (Putina) przywracającego – jak przystało na funkcjonariusza KGB – kult zbrodniarza Józefa Stalina?

  • Europa jest w stanie kryzysu, zamętu, może z niego nie wyjdzie, ale od tego zależy nasza przyszłość. 
  • Najważniejsze dla nas w tej sytuacji to nie stracić pamięci o tym, że prawda o dziejach, o tym kto kogo zabijał i w imię jakich ideałów lub interesów, kto budował cywilizację obywatelską, a kto wybierał i wspierał despotyzm – jest ważna. Jeśli będziemy o tym pamiętać, wcale nie musimy tego robić kosztem naszych interesów materialnych, bo jak widzimy, polityka, w której rezygnujemy z upominania się o prawdę historyczną, nie prowadzi do zabezpieczenia polskich interesów ekonomicznych. (…) To jest historia, której nie możemy przespać. Bo nas obudzi – jak czyni to w dramatycznym roku 2022.

„Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X – XXI w.” prof. Andrzeja Nowaka ukazała się w połowie 2022 roku, a zatem – jak na publikację drukowaną o objętości znacznie ponad 400 stron – jeszcze pachnie farbą drukarską. Niemal każdego dnia rzeczywistość polityczna potwierdza ze szczególną mocą tezę Autora, że Polska jest w radykalnym kontraście z Rosją – krajem czy właściwie z zachłanności zszywanym konglomeratem krain.

Książka jest fascynującym przewodnikiem po pełnych meandrów jedenastu stuleciach tego, co Polaków i Rosjan… nierozerwalnie podzieliło. Tak… „Nierozerwalnie”, bo nie sposób zmienić historii. Tak… „Podzieliło”, bo nie można budować wspólnej przyszłości bez wyjaśnienia przeszłości. Tak…, bo łączyć może tylko to, co nie dzieli.

 

Rozważania w cyklu „Bliżej Słowa”: Andrzej Nowak, Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X – XXI w., Wydawnictwo „Biały Kruk”, Kraków 2022 / 13.11/2022 / sudeckiefakty.pl

Tagi: Bliżej Słowapolityka

Podobne Posty

Polskie Boże Narodzenia
Fakty

Polskie Boże Narodzenia

23/12/2025
Dziecko w zaułku
Fakty

Dziecko w zaułku

21/12/2025
Projekt Stwórcy inteligentna
Fakty

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Następny artykuł
Historia pokazana w czasie rzeczywistym

Historia pokazana w „czasie rzeczywistym”

Król bez ziemi jest królem nagim

Król bez ziemi jest królem nagim / AKTUALIZACJA - 19.06.2023 - 20:23

Rosja, Rosjanie rosyjskość to obcość

Rosja, Rosjanie, rosyjskość, to obcość! Definicja ostatnia z możliwych?

Social Media

Polecane

Polityka to nie logika

Polityka to nie logika?

2 lata temu

W grudniu po południu

8 lat temu
Odnajdźmy solidarność

Odnajdźmy solidarność

12 miesięcy temu
Trzy dary

Trzy dary [VIDEO]

3 lata temu

Instagram

#narodzeniepańskie #bożenarodzenie #wigilia #narodzeniepańskie #bożenarodzenie #wigilia
„Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale „Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale czy Boże Narodzenie w różnych okresach historii Polski zawsze było „wesołe”? Na postawione retorycznie pytanie odpowiedź może być odruchowa i brzmi: „nie”. Gdy jednak sięgnąć głębiej w pokłady wiary chrześcijańskiej oraz we wspomnienia, odpowiedź nie jest już tak oczywista. 
✍️ https://kotowicz.pl/polskie-boze-narodzenia/
#bożenarodzenie #bożenarodzeniewpolsce #Polska
⚪️ O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
⚪️ O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Syjonie dałeś mu Prawo, przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
⚪️ O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić już dłużej nie zwlekaj.
⚪️ O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty który otwierasz a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz a nikt nie otworzy, przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka pogrążonego w cieniu śmierci.
⚪️ O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć żyjących w mroku i cieniu śmierci.
⚪️ O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
⚪️ O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże.
#adwent #antyfonyadwentowe #siedemdni
⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzi ⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzięki temu jak zostały kiedyś wymyślone. Dzieje fascynujące i wciąż zasługujące na opowieść. Inspirujące i niepowtarzalne horyzonty oraz tajemnicze i intrygujące detale czy epizody. 
🔵 Nocą i dniem wielu z nas tu żyje i pracuje, wspomina i planuje, modli się lub marzy, cieszy się lub smuci - jesteśmy małą społecznością i jednocześnie wielką dzięki tym, którzy tworzą dobro wspólne i trwałe. Czasem wbrew koniunkturom i partykularyzmom, bo przyszłość zaczyna się dzisiaj. 

#NaszeZąbkowiceŚląskie
#ZąbkowiceŚląskie2061
Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Polskie Boże Narodzenia
Fakty

Polskie Boże Narodzenia

Dodane przez KK
23/12/2025
0

„Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale czy Boże Narodzenie w różnych okresach historii Polski zawsze było „wesołe”?...

Dziecko w zaułku

Dziecko w zaułku

21/12/2025
Zapominanie

Zapomina(nie)

17/12/2025
Projekt Stwórcy inteligentna

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Stan katastrofy

Stan katastrofy i moc nadziei

11/12/2025

Ostatnie wpisy

  • Polskie Boże Narodzenia 23/12/2025
  • Dziecko w zaułku 21/12/2025
  • Zapomina(nie) 17/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.