KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Kalendarz

Aby otworzyć oczy tysiącom potrzeba tysięcy godzin

KK Dodane przez KK
23/10/2018
w Kalendarz, Polityka
0
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Nie ma się co oburzać na negatywny wynik wyboru, ale też lepiej nie ulegać samozachwytowi po sukcesie. Trzeba strząsnąć z siebie „kurz bitewny” i przystąpić do dalszej pracy. I koniecznie trzeba wziąć pod uwagę twarde fakty, aby za pięć lat w samorządzie swój wynik poprawić.

Będę zapewne stał w poprzek chórów piejących o personalnym charakterze wyborów samorządowych. Od 1990 roku nigdy nie byłem wyznawcą teorii o tym, że wybierani są ludzie ze względu na swoje przymioty intelektu i charakteru (nawiasem mówiąc z kadencji na kadencję coraz bardziej role zaczynają grać atrybuty wizerunkowe). Ludzie głosują ze względu na swoje ideowe zapatrywania lub interesy grupowe, a wybory wygrywa ten (ta opcja), która zmobilizuje więcej swoich zwolenników. Tak też było w 2018 roku podczas wyborów samorządowych. Tak było nie tylko gdzieś w Polsce, ale konkretnie tutaj, czyli w Ząbkowicach Śląskich. Dotyczy to wyboru burmistrza, radnych gminnych, powiatowych i regionalnych. Wybory są bowiem aktem politycznym, polegają na udzielaniu poparcia jednym i odmawiania go innym ze skutkiem obejmującym głosujących i niegłosujących, a więc powszechnym i długotrwałym.

Wczoraj, komentując na gorąco wynik niedzielnych wyborów, odnotowałem konfrontację dwóch narracji, jakie aplikowali ząbkowiczanom dwaj kandydaci na burmistrza. Nie wspomniałem tam o trzeciej kandydatce, która w zasadzie nader lapidarnie replikowała pomysły jednego z nich i usiłowała dość nieporadnie ustawiać się w kontrze do innego. Dało jej to mandat w radzie miejskiej (po raz trzeci), ale burmistrzem szans zostać nie miała. Miała za sobą wpływowy szyld Prawa i Sprawiedliwości oraz video-shakehand z ważną osobistością. Nie była jednak faktyczną reprezentantką obozu politycznego, z poręczenia którego startowała. Grażyna Sobór, w przeciwieństwie do Marcina Orzeszka i Dariusza Jagieły nie umiała (nie zdążyła?) wykazać tego, kogo reprezentuje. Zabezpieczyła sobie miejsce w samorządzie i być może będzie wyrazicielką jakichś idei, i być może będzie formułować propozycje. Jednak przez najbliższych pięć lat, chcąc być w opozycji, będzie w defensywie nie dysponując przysłowiowymi „szablami” w radzie miejskiej. I nic jej nie pomoże nawet family-photo z prezydentem, premierem czy prezesem.

W zupełnie innym świetle są Dariusz Jagieła i Marcin Orzeszek.

Marcin Orzeszek, choć krygował się już po raz drugi na niezależnego kandydata, jest działaczem i lokalnym funkcjonariuszem Platformy Obywatelskiej. Głuchy i ślepy zauważył, że PO (pod nazwą Koalicja Obywatelska) wystawiła listę kandydatów na radnych, a komitet wyborczy burmistrza zrobił to samo równolegle, ale kampania obu grup była synergiczna, a sam Marcin Orzeszek, choć formalnie nie był kandydatem swojej partii, miał za sobą zwolenników partii Grzegorza Schetyny, Ewy Kopacz i Donalda Tuska. Był więc kandydatem konkretnego lewicującego obozu politycznego, który wprawdzie notuje w sondażach i po ostatnich wyborach samorządowych spadki notowań, to zachowuje wpływy lokalne na nomen-omen platformie konkretyzacji wspólnych interesów oraz ideowej mgławicy. Cechy osobowości Marcina Orzeszka są absolutnie wtórne – wbrew dość rozpowszechnionym opiniom – wobec faktu, że jest – co trzeba przyznać – reprezentantem określonej grupy czerpiącej korzyści lub satysfakcję, że w Ząbkowicach Śląskich jest jak jest. To trochę tak jak z celebrytami, którzy „są znani z tego, że są znani”, ale jak ich zapytać o coś konkretnego, wówczas nie mają niczego ciekawego do powiedzenia. Wybrany na kolejną (trzecią) i tym razem 5-letnią kadencję, burmistrz Ząbkowic Śląskich nie wnosi żadnej wartości dodanej do tkanki społecznej czy organizmu gospodarczego miasta. O ile w 2010 roku i jeszcze na początku 2011 roku łudziłem się, że młody i sprawny człowiek z politycznymi koneksjami oraz olbrzymim społecznym poparciem będzie przetwarzał gminę w ramach ambitnego „Projektu Ząbkowice Śląskie”, o tyle później było już tylko gorzej.

Internetowi i uliczni hejterzy rzucą się na mnie za te słowa, inni będą mi wrzucać do ucha, że „jojczę” i „gderam”. Nie! Wyrażam opinię, do czego mam prawo. Nikogo tymi opiniami nie obrażam, łącznie z wymienionymi wyżej osobami. Nie urządzam zadym w stylu totalnej opozycji i nie pisuje pod anonimowy nickami w sieci. Podpisuje się pod swoimi stwierdzeniami i jestem gotów do polemiki. Także z trzecią osobą, o której będzie mowa poniżej, lub na jej temat.

Dariusz Jagieła – kandydat na burmistrza. Postać tak wyrazista i tak jednoznaczna, że mógł tylko mocno wygrać albo tylko bardzo przegrać wybory. Jednak nie przegrał, lecz wygrał kampanią wyborczą i zdolnością skupiania uwagi na rzeczywistości Ząbkowic Śląskich. Był bezdyskusyjnie alternatywą dla urzędującego i kandydującego burmistrza. Czy będzie nadal, nawet poza salą sesji rady miejskiej, poza magistratem? Wyraził w trakcie swojej wielomiesięcznej akcji 101 Pomysłów Dla Ząbkowic Śląskich wszystko to, co czują zwykli ludzie, nawet ci, którzy nie chodzą na wybory (i być może nie poszli i tym razem niestety, bo nie wierzą, iż można dokonać czegoś więcej w Ząbkowicach Śląskich). Jego inicjatywa chyba trwała za krótko, bo na to, by otworzyć oczy tysiącom potrzeba tysięcy godzin. Na to zabrakło czasu, choć starał się nadrabiać czas poprzez www, social-media, live i vlog. Uważam tak, bo niemal każdy z elementów mozaiki programowej, jaką układał Dariusz Jagieła uważam za trafiający w sam punkt żywotnych interesów obecnych i potencjalnych mieszkańców naszej gminy. Nie był maskotką wyborczą, choć na początku uprawiać musiał one man show. Bardzo szybko jednakże przyciągną do siebie ludzi czujących nasze miasto, nasze wsie jako wartość, jako dobro wspólne, i jako wspólny cel. Emocjonalności nie można mu odmówić, nie używał maski mimo, iż kampania wyborcza teatralizuje pewne gesty i zachowania. Dariusz Jagieła ma wyjątkowo wrażliwy słuch, gdy rozmawia z kimś. Może mniej czuje zgromadzenia, ale gdy tylko wejdzie w grono ludzi, szybko odnajduje z nimi kontakt. Bardzo szybko myśli i starając się podzielić się ich treścią, chwilami nie nadąża ze słowami, ale i tak ludzie rozumieją co chce im przekazać. Ma w sobie gen lidera. Pracował fizycznie i umysłowo, aby utrzymać własną rodzinę, co stawia go w szeregu osób, które wiedzą, że zarabianie i wydawanie pieniędzy to nie jest los szczęścia, tylko codzienny wysiłek, a po nim radość sukcesu albo gorycz porażki. I jeszcze jedno: Dariusz Jagieła był – choć nieformalnie – emanacją prawicowych środowisk otwartych na gospodarkę, szanujących narodowe tradycje, wolnych od uprzedzeń wobec chrześcijaństwa. W tym znaczeniu stanowił polityczny kontrapunkt w stosunku do Marcina Orzeszka.

Po tych trzech charakterystykach, z których dwie mają kluczowe znaczenie, wrócę do zdań napisanych na wstępie niniejszej notki: „Ludzie głosują ze względu na swoje ideowe zapatrywania lub interesy grupowe, a wybory wygrywa ten (ta opcja), która zmobilizuje więcej swoich zwolenników. Tak też było w 2018 roku podczas wyborów samorządowych. Tak było nie tylko gdzieś w Polsce, ale konkretnie tutaj, czyli w Ząbkowicach Śląskich”.

Konkluzje praktyczne należą do Marcina Orzeszka i Dariusza Jagieły oraz Grażyny Sobór, ale jeszcze bardziej do każdego z nas. Będziemy – jako mieszkańcy – obserwować, oceniać, a póki co oczekujemy na spełniania wyborczych obietnic przez tych i tego, którzy te wybory wygrali.

Tagi: dialogpolityka

Podobne Posty

Stan katastrofy
Polityka

Stan katastrofy i moc nadziei

11/12/2025
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
Kalendarz

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną…

15/11/2025
Kalendarz

Płomienie trawiły mury, ale nie zniweczyły siły ducha

09/11/2025
Następny artykuł

Mglistość języka (polskiego)

Jutro jest w zasięgu już dzisiaj

Miasto, to nie monolog, lecz dialog ( #miasto2_0 v.14)

Social Media

Polecane

Gdzie Krym, gdzie Kreml

12 lat temu
Pingpong i pink glass

Ping-pong i pink glass

1 rok temu

Wymiar niesprawiedliwości

8 lat temu
Edukacja i wychowanie ku gwiazdom

Edukacja i wychowanie „ku gwiazdom”

6 miesięcy temu

Instagram

#narodzeniepańskie #bożenarodzenie #wigilia #narodzeniepańskie #bożenarodzenie #wigilia
„Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale „Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale czy Boże Narodzenie w różnych okresach historii Polski zawsze było „wesołe”? Na postawione retorycznie pytanie odpowiedź może być odruchowa i brzmi: „nie”. Gdy jednak sięgnąć głębiej w pokłady wiary chrześcijańskiej oraz we wspomnienia, odpowiedź nie jest już tak oczywista. 
✍️ https://kotowicz.pl/polskie-boze-narodzenia/
#bożenarodzenie #bożenarodzeniewpolsce #Polska
⚪️ O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
⚪️ O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Syjonie dałeś mu Prawo, przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
⚪️ O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić już dłużej nie zwlekaj.
⚪️ O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty który otwierasz a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz a nikt nie otworzy, przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka pogrążonego w cieniu śmierci.
⚪️ O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć żyjących w mroku i cieniu śmierci.
⚪️ O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
⚪️ O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże.
#adwent #antyfonyadwentowe #siedemdni
⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzi ⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzięki temu jak zostały kiedyś wymyślone. Dzieje fascynujące i wciąż zasługujące na opowieść. Inspirujące i niepowtarzalne horyzonty oraz tajemnicze i intrygujące detale czy epizody. 
🔵 Nocą i dniem wielu z nas tu żyje i pracuje, wspomina i planuje, modli się lub marzy, cieszy się lub smuci - jesteśmy małą społecznością i jednocześnie wielką dzięki tym, którzy tworzą dobro wspólne i trwałe. Czasem wbrew koniunkturom i partykularyzmom, bo przyszłość zaczyna się dzisiaj. 

#NaszeZąbkowiceŚląskie
#ZąbkowiceŚląskie2061
Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Polskie Boże Narodzenia
Fakty

Polskie Boże Narodzenia

Dodane przez KK
23/12/2025
0

„Wesołych Świąt” ludzie sobie życzą, ale czy Boże Narodzenie w różnych okresach historii Polski zawsze było „wesołe”?...

Dziecko w zaułku

Dziecko w zaułku

21/12/2025
Zapominanie

Zapomina(nie)

17/12/2025
Projekt Stwórcy inteligentna

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Stan katastrofy

Stan katastrofy i moc nadziei

11/12/2025

Ostatnie wpisy

  • Polskie Boże Narodzenia 23/12/2025
  • Dziecko w zaułku 21/12/2025
  • Zapomina(nie) 17/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.