KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Ślad…

KK Dodane przez KK
30/05/2024
w Zapiski
0
Ślad
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Wpatrujemy się tego dnia w Postać – jedyną i zarazem obecną wszędzie tam, gdzie moc sakramentalna Go sprowadza.

„Pan jest wśród nas” – śpiewamy i wierzymy w to. Idziemy więc za Nim. Nawet „zbliżamy się w pokorze i niskości swej, wielbimy Jego majestat, skryty w Hostii tej”. I jeszcze „przed tak wielkim Sakramentem upadamy wszyscy” z nadzieją, że „przed Nowym Testamentem starych praw ustąpi czas”. Patrzę na przechodzącego obok mnie Pana i w cichości serca powtarzam: „Boski Ogniu, tu zakryty, rozgrzej serca mego chłód”. Kończy się liturgia, kończy się procesja – nie kończy się Jego obecność, bo „serce moje Cię czuje. Choć kryją Ciebie zasłony, Ty wiesz, że Cię kocham. Ty jesteś moją miłością”.

Jest jeszcze jedno doznanie – może nie tak wstrząsające – które sprawia, że wiara w żywą i prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii staje się stykiem niewidzialnego z widzialnym; przeczuwanego z odczuwalnym; wyzwalającego z ograniczeń materii z dotykalnym jej kształtem. To ślad drogi, jaką Pan przechodzi. W procesji Bożego Ciała to są… płatki kwiatów sypane przez dziewczynki tuż przed kapłanem idącym pod baldachimem z monstrancją w dłoniach. Widać je, jest ich mnóstwo, mają przeróżne kolory i kształty i pachną, można je dotknąć. Śmiało można po nich iść, aby tym samym iść za Jezusem. Jak jednak w inne dni ujrzeć ten sam ślad idącego przede mną Jezusa? Przecież codziennie nikt nie rozsypuje wielobarwnego dywanu przez Panem. Każdego dnia zdarza się natomiast, że przed panami tego świata rozwijane są czerwone dywany czy chodniki, po których aż korci, aby się po nich przechadzać.

Parę dni temu raz jeszcze na torowisku mojej podróży w nieznane, o której już wzmiankowałem tu wcześniej, nie było owego czerwonego dywanu. Żadnego nie było, bo wręcz trasa stała się niepokojąco wąskim i zamglonym tunelem. Doświadczam na sobie, a jeszcze bardziej w sobie, co znaczy zaufać. Jak po wspomnianych wyżej płatkach kwiatów idzie się pewnie i miękko, tak dać się prowadzić zaufaniem, to jak iść pod śladzie Pana z zamkniętymi oczami. Jezu, ufam Tobie – i pozwól mi to powtarzać z wiarą. Wiara jest przecież Twoim śladem, Panie!

Genitori, Genitoque

laus et iubilatio,

salus, honor, virtus quoque

sit et benedictio:

procedenti ab utroque

compar sit laudatio.

Amen.

 

Tagi: w drodzewiara

Podobne Posty

et sanabitur anima mea
Zapiski

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Nieprzewidywalność
Zapiski

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Moje ulubione
Zapiski

Moje ulubione

30/10/2025
Następny artykuł
Dramatyczny i nierówny bój z absolutnym złem

„Dramatyczny i nierówny bój z absolutnym złem” – aby nie utracić przyszłości!

Prawda nie znosi kompromisu

Prawda nie znosi kompromisu

Dzięki Ci, Panie, za Ciało Twe i Krew [VIDEO]

Dzięki Ci, Panie, za Ciało Twe i Krew [VIDEO]

Social Media

Polecane

Punkt widzenia

12 lat temu

Nie łączą nas drzewa

9 lat temu
Zastosuj wzór na obliczenie sensu życia

Zastosuj wzór na obliczenie sensu życia i sprawdź, czy rozwój bez poświęcenia jest możliwy

2 lata temu

Dwa kroki nad ziemią albo i więcej

8 lat temu

Instagram

Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja
Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae. (…) Consolamini, consolamini, popule meus. Cito veniet salus tua quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor? Salvabo te, noli timere! 
✍️ https://kotowicz.pl/nieprzewidywalnosc/
#wdrodze #adwent #nieprzewidywalność
Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze widać, poezja bywa nieczytelna, a nawet niewidzialna. Właśnie to, czego nie widzimy, co przeczuwamy, w co wierzymy, co nas pociąga ku rzeczywistości bezbrzeżnej, nieskończonej i wiecznej, jest najcenniejsze. (Mt 6,21)
#wyczekiwanie #wyczuwanie #wybieranie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Stan katastrofy
Polityka

Stan katastrofy i moc nadziei

Dodane przez KK
11/12/2025
0

13 grudnia nie jest jedyną datą w najnowszej historii Polski wywołującą u każdego patrioty silniejsze bicie serca....

et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025
Nieprzewidywalność

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Potrzebujemy jasnej przyszłości

Potrzebujemy jasnej przyszłości

30/11/2025

Ostatnie wpisy

  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025
  • …et sanabitur anima mea * 08/12/2025
  • Zmienią nam język? 07/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.