KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Sam na sam…

KK Dodane przez KK
12/09/2024
w Zapiski
0
Sam na sam
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Gdy mgła ludzkiej niepewności ogarnia, gdy szadź bezsilności rozumu paraliżuje wolę działania, jest jeszcze „knotek tlejący, którego On nie dogasi” (Mt 12,20). Jest światło i ciepło przenikające mgłę i szadź.

Wszedłem dzisiaj (przed paroma chwilami) w promień tego światła i tego ciepła. Zbieg okoliczności? Raczej dar! Jest tak wiele epicentrów niepokoju, zarzewi obaw i egzystencjalnych turbulencji, a koncentracja tych zjawisk tak silna, że nie starcza słów, brakuje sił i nadmiar napięcia dezorganizują niemal wszystko. Możliwość znalezienia się w polu duchowego magnetyzmu, w domenie wyłączonej z jazgotu i chroniącej przed nijakością przynosi ulgę. Ważniejsze jest jednak to, że można w „nicniemówieniu” przyznać się do własnej słabości, do grzechu zaniechania, do błędu nadmiaru pewności siebie. Zrzuciwszy te balasty, można uwielbić Jezusa. Można wpatrywać się w Jego świętą Obecność. Dłonie, zaciśnięte dotąd, rozkładają się w geście powierzenia. Ty, Panie, wiesz Kogo oddaję Tobie z bezgraniczną ufnością. Jedyne, o co proszę pokornie, to pozwól mi pozostać chociaż „trzciną zgniecioną, ale nie złamaną”. I „obudź nadzieję w biednej naszej duszy” polskiej.

Ilekroć wchodzę do jakiegoś klasztoru, zawsze mam poczucie swego rodzaju „zazdrości” wobec mniszek czy mnichów (jak to się mówi: osób życia konsekrowanego), że mieszkają pod jednym dachem z Panem Jezusem. Chrystus jest dla nich po kilku krokach, dosłownie na wyciągnięcie rąk. Wkraczając w przestrzeń domu zakonnego, człowiek w jednej chwili znajduje się w obrębie bezpośredniego dostępu do obecności Pana. Tak samo jest po wejściu do świątyni (parafialnej), ale w tym budynku ludzie nie mieszkają. Czasem (prze)bywają. Mówi się niekiedy o budynku kościoła czy kaplicy, jako o „domu Bożym”, chociaż to przecież Kościół jest Domem Pana Boga, a świątynie jego przedsionkami.

Wracając, jednakże do bliskości Pana danej domownikom czy gościom klasztoru, dobrze jest dostrzec inny wymiar tego niezwykłego stanu. Jeśli bowiem do naszego mieszkania przybywa ktoś kochany, oczekiwany, ważny, domownicy czują się uradowani, dostrzeżeni i zaszczyceni. Przygotowują się do takiej wizyty z racji jej niecodzienności. W klasztorze sytuacja jest zgoła odmienna. Gospodarzem jest przecież sam Jezus, a domownikami – piastunami Jego żywej obecności – są siostry i bracia kierowanego określoną regułą zgromadzenia. To oni są tu przywołani i powołani. Przechodząc próg klasztoru – jako osoba świecka – wnikam w niezwykłe terytorium, niejako „ambasadę” Pana Boga.

 

W takim „kwadracie” nieba mam szczególną szansę przekonać się, że życie duchowe i płynące zeń energie duchowe to stale płynący strumień. Dotykam owego potoku, słyszę jego szmer, widzę, jak przebiega, aby nie utracić wzroku i słuchu wiary. Nadzwyczajnie tego potrzebuję w okolicznościach wewnętrznej czy zewnętrznej destabilizacji. To miejsce bezcenne dla Kościoła! To miejsce błogosławione!

 

I jest takie miejsce na „mojej” mapie duchowej resuscytacji – to klasztor Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Ząbkowicach Śląskich. Częścią klasztoru jest kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, którego opiekunkami od 1946 roku nieprzerwanie są Siostry Klaryski. Podobnie jak w bliźniaczym ich domostwie w Kłodzku, świątynia ma „współdzieloną” przestrzeń dostępną dla wiernych z przestrzenią objętą zakonną klauzurą. Punktem wspólnym jest obecny w stale wystawionym do adoracji Najświętszym Sakramencie nasz Pan. Architektura miejsca sprawia, że nie przekraczając granicy klauzury można w każdym momencie dnia wejść do klasztoru, czyli do domu, którego gospodarzem jest Jezus Chrystus. Jak to cudownie, że są takie miejsca, i że jedno z nich jest w Ząbkowicach Śląskich. Moje rodzinne miasto obdarowane Eucharystią pod wspólnym dachem.

 

Tagi: synodwiara

Podobne Posty

Zapominanie
Zapiski

Zapomina(nie)

17/12/2025
et sanabitur anima mea
Zapiski

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Nieprzewidywalność
Zapiski

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Następny artykuł
Nie będzie dobrze panie bobrze

Nie „będzie dobrze, panie bobrze”!

Krajobraz po deszczu

Krajobraz po deszczu

na tej Skale

…na tej Skale…

Social Media

Polecane

Polska ma wroga

Polska ma wroga!

3 lata temu
Człowiek uzyskuje pozornie

„Człowiek uzyskuje pozornie nieograniczone możliwości działania” – wolność jest jednak głębiej i dalej

2 lata temu
Wędrówka przez pamięć

„Wędrówka przez pamięć wyprowadza mnie poza nią samą” – powrót do źródła

2 lata temu
Nanogram wiecznego poranka

Nanogram wiecznego poranka (widziany z perspektywy wieczoru)

2 lata temu

Instagram

⚪️ O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
⚪️ O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Syjonie dałeś mu Prawo, przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
⚪️ O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić już dłużej nie zwlekaj.
⚪️ O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty który otwierasz a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz a nikt nie otworzy, przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka pogrążonego w cieniu śmierci.
⚪️ O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć żyjących w mroku i cieniu śmierci.
⚪️ O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
⚪️ O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże.
#adwent #antyfonyadwentowe #siedemdni
⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzi ⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzięki temu jak zostały kiedyś wymyślone. Dzieje fascynujące i wciąż zasługujące na opowieść. Inspirujące i niepowtarzalne horyzonty oraz tajemnicze i intrygujące detale czy epizody. 
🔵 Nocą i dniem wielu z nas tu żyje i pracuje, wspomina i planuje, modli się lub marzy, cieszy się lub smuci - jesteśmy małą społecznością i jednocześnie wielką dzięki tym, którzy tworzą dobro wspólne i trwałe. Czasem wbrew koniunkturom i partykularyzmom, bo przyszłość zaczyna się dzisiaj. 

#NaszeZąbkowiceŚląskie
#ZąbkowiceŚląskie2061
Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Zapominanie
Zapiski

Zapomina(nie)

Dodane przez KK
17/12/2025
0

O wczoraj wiem, gdy dzisiaj planuję jutro. Poruszanie się po horyzoncie istnienia bez świadomości jak było dotąd...

Projekt Stwórcy inteligentna

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Stan katastrofy

Stan katastrofy i moc nadziei

11/12/2025
et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025

Ostatnie wpisy

  • Zapomina(nie) 17/12/2025
  • Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość 16/12/2025
  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.