KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Przeciętność punktem odniesienia?

KK Dodane przez KK
30/06/2018
w Zapiski
0
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Oglądanie i słuchanie w istocie jest konsumpcją spotykanych treści. To również dominujące współcześnie postawy przyjmowane nie tylko w przestrzeni kulturowej, ale też w coraz szerszym obszarze relacji i usytuowań człowieka – także tych codziennych i praktycznych. Jednak nawet te, pasywne poniekąd, zachowania przybierają – jak się zdaje co raz częściej – formę spłyconej percepcji kosztem pogłębionego odbioru prowadzącego do refleksji.

Czasy, w jakich żyję, są przeniknięte tendencją do intelektualnej powierzchowności, do kumulowania pojęć i wywoływanych przez nie skojarzeń. Każde usiłowanie zgłębienia pojęć, analizy faktów czy prześwietlania stwierdzeń uchodzi za niepotrzebne, absorbujące czas, przedłużające procesy decyzyjne i zwyczajnie nużącą nadgorliwość lub chorobliwą dociekliwość. Być może owa drobiazgowość byłaby uzasadnionym zarzutem, gdybyśmy poruszali się w strefie jednolicie rozumianych pojęć. Tak jednak nie jest – co gorsza interpretacyjny rozdźwięk poszerza się generując aż nadto częstą i gęstą kakofonię. Wobec faktycznego spłycenia poziomu odbioru, czego rezultatem jest krótkotrwałość doznań i pochodna tejże doraźności w postaci obniżenia pułapu wymagań z równoległym zawyżeniem poziomu tolerancji wobec nijakości, dochodzi jeszcze do jednego – w moim mniemaniu niekorzystnego – trendu. Przybywa kubaturowo przeciętności. Przeciętność – co musi niepokoić – staje się normą. A gdy przeciętność staje się normą, wówczas jako osoby, i jako społeczność, dryfujemy i to na mieliznę.

Cała niniejsza wypowiedź dotyka jedynie tej strony ludzkiej aktywności, jaką jest odbieranie, przyjmowanie, absorbowanie czy konsumowanie treści. Treści, którymi żywimy nasze uczucia, naszą umysłowość, naszą psychikę, naszą duchowość, a poprzez te – jakby ich nie nazywać – władze, jakimi dysponujemy jako ludzie, zasilamy wszystko to, co jest naszym działaniem, naszą twórczością – naszym dziełem życia.

Co jest dziełem naszego życia? Nie to, co oglądamy i nie to, czego słuchamy. Dziełem może być to, co po sobie zostawiamy, a więc to, co widzą – dzięki nam – inni ludzie, czego doświadczają, czego mogą się dowiedzieć i co poznać lub przeżyć. To, co dajemy innym osobom z siebie i sięgając po energie naszych władz. Także, a może nawet szczególnie to, co przetrwa nas samych. Do tego potrzebujemy własnych, wewnętrznie utrwalonych, zasobów intelektu zdolnego do abstrakcyjnych kreacji oraz woli wyzwolenia w sobie wszechstronnego instrumentarium talentów, pasji i emocji. W zwizualizowanej formie, wcześniejsze frazy należy pojmować jako gotowość dzielenia się sobą i faktyczne obdarowywanie sobą innych.

Następnym etapem indywidualnego dzieła jest wymiana darów pomiędzy ludźmi, czyli wzajemne dzielenie się dobrami i wartościami, jakimi możemy się konfrontować – nawet w sporach i jakimi możemy się wspomagać – szczególnie w tym, co nas łączy lub łączyć może czy też łączyć winno. Tak budują się wspólnoty – od małych, czyli rodzin przez wielkie, czyli narody, po kosmiczne, czyli w skali całej ludzkości. Jesteśmy niepowtarzalnymi kroplami jednego strumienia – jeśli tworzymy.

Tagi: refleksje

Podobne Posty

et sanabitur anima mea
Zapiski

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Nieprzewidywalność
Zapiski

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Moje ulubione
Zapiski

Moje ulubione

30/10/2025
Następny artykuł

Niezabawnie o zabawie

Wata cukrowa propagandy

Kawa czy klawiatura?

Social Media

Polecane

Plac zabaw czy plac budowy?

8 lat temu

Przelewanie z pustego w próżne

7 lat temu
Gra miejska

Gra miejska

10 miesięcy temu
Refleksy świata tego i tamtego

Refleksy świata tego i tamtego

2 lata temu

Instagram

Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja
Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae. (…) Consolamini, consolamini, popule meus. Cito veniet salus tua quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor? Salvabo te, noli timere! 
✍️ https://kotowicz.pl/nieprzewidywalnosc/
#wdrodze #adwent #nieprzewidywalność
Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze widać, poezja bywa nieczytelna, a nawet niewidzialna. Właśnie to, czego nie widzimy, co przeczuwamy, w co wierzymy, co nas pociąga ku rzeczywistości bezbrzeżnej, nieskończonej i wiecznej, jest najcenniejsze. (Mt 6,21)
#wyczekiwanie #wyczuwanie #wybieranie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Stan katastrofy
Polityka

Stan katastrofy i moc nadziei

Dodane przez KK
11/12/2025
0

13 grudnia nie jest jedyną datą w najnowszej historii Polski wywołującą u każdego patrioty silniejsze bicie serca....

et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025
Nieprzewidywalność

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Potrzebujemy jasnej przyszłości

Potrzebujemy jasnej przyszłości

30/11/2025

Ostatnie wpisy

  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025
  • …et sanabitur anima mea * 08/12/2025
  • Zmienią nam język? 07/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.