KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Kogo słuchasz?

KK Dodane przez KK
06/09/2025
w Zapiski
0
Kogo słuchasz
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Czego ja właściwie szukam? Może warto zatrzymać się i zadać sobie kilka pytań. Dokąd idę? Za kim podążam? Czego szukam? Kto lub co mnie prowadzi i daje mi siły? Czy moja droga, mój bieg, mają sens? Czy chcę coś zmienić? We wszechotaczającym szumie pierwszorzędne znaczenie ma pytanie: kogo słucham? Dlaczego właśnie ta kwestia?

Od słuchania zaczyna się poznawanie świata. Choć pierwszym zmysłem, jaki włącza się w człowieku i to jeszcze na etapie przed narodzeniem, jest dotyk, to słuchanie jest wiodącym czynnikiem, za pomocą którego każda osoba niejako wykracza poza siebie. Poprzez słuch stopniowo odróżnia głosy i dźwięki, poprzez które orientuje się kto jest i co dzieje się w najbliższym otoczeniu. Niezmiernie ciekawe są w tym kontekście informacje o reakcjach dziecka w łonie matki, gdy ta płacze lub śmieje się.

Wady lub deficyt słuchu to bardzo dotkliwy stan. Człowiek jest pozbawiony podstawowego instrumentu relacji z innymi ludźmi i ze światem. Niedostatki w słyszeniu komplikują nabywanie umiejętności mowy lub utrudniają mówienie. Aby to zrozumieć, wystarczy cokolwiek powiedzieć bez słyszenia tego, co mówimy. To jest w zasadzie niemożliwe i tylko czasem, gdy znajdujemy się w jakimś bardzo dużym hałasie (przemysł, plac budowy, lotnisko, zabawa) zdarza się, że coś mówimy i nawet samych siebie nie słyszymy. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że mówienie lub rozmowa w takich warunkach przeważnie sprowadza się do… gestykulacji.

Słyszenie i słuchanie są dla człowieka kluczem do świata

Od tego, co i kogo słyszy człowiek zależy poczucie własnej identyfikacji, bezpieczeństwa i orientacji w otoczeniu. Warunkuje także komunikację ze środowiskiem mimo naturalnej w początkowej fazie życia niemożności mówienia słowami i zdaniami. Szczególnie dobrze wiedzą to rodzice – maleńkie dziecko mówi bardzo wiele bez słów. Dzieje się tak między innymi dlatego, że mały człowiek… słyszy i… słucha.

Z czasem do palety percepcyjnej człowieka dołączają inne zmysły, wśród których jest wzrok. Warto wiedzieć, że dojrzałość wzroku dziecko osiąga w wieku ok. 7 lat, choć oczywiście wcześniej rozwijają się elementarne aspekty widzenia. Synergia słuchu i wzroku pozwala człowiekowi nawigować w otoczeniu. Bezsprzecznie dzieje się to równocześnie przez pozostałe zmysły, czyli dotyk, węch, smak, bez których każda i każdy z nas byłby w pewnym stopniu obezwładniony.

Nie chcemy słuchać wszystkich i wszystkiego

Zasłaniamy uszy lub oddalamy się od źródła dźwięku, jeśli kogoś lub czegoś nie chcemy przyjmować słuchem. Jesteśmy już jednak bierni wobec problemu smogu akustycznego, w którym praktycznie tkwimy 24 godziny na dobę. Niekiedy i tylko niektórym udaje się odseparować od zgiełku lub hałasu w porze nocnej lub na łonie natury. Cisza czy naturalny i kojący szmer (wiatru w drzewach, fal morza, śpiewu ptaków) zdają być luksusem (jak choćby „strefy ciszy” w pociągach klasy premium lub kabiny akustyczne w szkołach i biurowcach). Słychać niekiedy o tym, że ludzie wręcz szukają miejsc, w których panuje cisza, gdzie wyłączane są przeróżne odbiorniki i nadajniki (jak choćby telefony komórkowe) lub nie działa internet. Wszystko po to, by odciążyć się od wrzasku bodźców i odzyskać wewnętrzną ciszę (aby „usłyszeć własne myśli”).

Na co dzień nawet zamknięte okna nie chronią nas zawsze przed odgłosami wydobywającymi się z otoczenia. Sygnał pojazdu ratowniczego, zgrzyt nagłego hamowania samochodów, stukanie maszyn na placach budów czy głośne życie sąsiadów to niektóre z przykładów brzmień, z jakimi stykamy się powszechnie. Na to wszystko nakłada się słyszana bezwiednie. To: muzyka i natrętna reklama z radia, dźwięk dialogów i znów reklam dochodzący z włączonego telewizora, a dźwięki te pochodzą czasem zza ścian lub przez słuchawki bezprzewodowe. To także inne mechaniczne decybele, czasem bardzo ciche, ale permanentne jak: klimatyzacja, syczenie lodówki, stukot pralki, bzyczenie urządzeń oświetleniowych, wibracje urządzeń elektronicznych. Mamy też do czynienia ze spontanicznymi głosami domowników, rozmówców w miejscu pracy czy nauki w szkole (gdzie na przerwach korytarze są pod gradobiciem szumu „gadających” między sobą lub przez telefon uczniów i nauczycieli). Z drugiej strony nie sposób sobie wyobrazić, że nie ma na przykład interakcji opartych o rozmowę lub przynajmniej wymianę prostych komunikatów w domu, szkole czy w pracy. Kaskady dźwięków są elementem życia każdej zbiorowości, ale często dekoncentrują nas i niezauważenie męczą.

Słuchanie jest trudne, bo jesteśmy bardzo często rozproszeni lub znużeni mnóstwem (nadmiarem) impulsów uderzających nie tylko zresztą w nasz zmysł słuchu. Utrzymanie skupienia na słuchaniu jest wręcz rodzajem wysiłku, bo doświadczamy przesytu przekazami słownymi trafiającymi do nas (w nas) od rana do wieczora. Niekiedy przestawienie się w tryb „słucham” wymaga dłuższej chwili, w ciągu której zajmujemy dogodną pozycję, odkładamy dosłownie i w myślach inne stymulujące nas czynniki. Tak dzieje się, gdy naszą rolą jest słuchanie. Jeśli jesteśmy uczestnikami dyskusji sytuacja komplikuje się, gdyż poza percepcją cudzych wypowiedzi, chcemy jak najlepiej wygłosić własny przekaz i ewentualnie ustosunkować się do tego, co powiedział inny uczestnik debaty.

Opisana tu złożoność zjawiska słuchania jest jeszcze większą plątaniną czynników w odniesieniu do dzieci i młodzieży ze względu na niedojrzałość i w stosunku do osób starszych z powodu wyczerpywania się potencjałów adaptacyjnych. W obu grupach wiekowych przeimpulsowanie akustyczne jest źródłem stresu, w wyniku czego człowiek, zamiast ze słuchania czerpać coś dla siebie, jest do niego zniechęcony lub nim rozdrażniony.

Jesteśmy stworzeni, aby słuchać

Od słyszenia do słuchania jest pewna odległość. Słyszeć można coś czy kogoś, ale nie oznacza to, że słuchamy, czyli, że wsłuchujemy się w to, co do nas dociera. Słuchanie polega na tym, iż staramy się rozumieć, a dalej ewentualnie odnieść się do usłyszanej treści. Słuchanie wynika ze świadomego wyboru i moment przełączenia się na „odbiór” zasługuje na szczególną uwagę.

Zazwyczaj istotne jest kto mówi, bo to determinuje jak głęboko pozwalamy komuś „wejść” do naszego umysłu, naszych emocji i – co jest w konsekwencji fenomenalne – wniknąć i pozostać w pamięci. Jeśli następuje ze strony słuchacza odzew od prostych reakcji, przez odniesienie się do wysłuchanego przekazu po podjęcie pod jego wpływem działań, to znaczy zaszła faktyczna interakcja pomiędzy mówiącym i słuchającym. Może być akceptacją, negacją, dopowiadaniem, dopytaniem o jakąś kwestię, ale to zawsze jest odpowiedź.

Obok prestiżu tego, kto mówi, ważna jest wygłaszana treść. Jeśli temat i forma wypowiedzi nie odpowiadają zainteresowaniom, potrzebom a nawet upodobaniom słuchaczy czy też zderzają się z jakimiś doraźnymi ograniczeniami czy utrwalonymi stanami, pozycja i kompetencje mówiącego nie zrównoważą wspomnianych barier. Człowiek zmęczony czy niewyspany nie wsłucha się w najbardziej pasjonujące przemówienie. Chory lub głodny nie będzie się skupiał na fascynującej narracji, bo organizm przekierowany jest wtedy na inne cele. Uprzedzony do mówcy lub niezainteresowany określoną tematyką (nawet w jej wąskim wymiarze) będzie „przepuszczał przez uszy” słyszany przekaz.

Poziom uwagi słuchacza można w pewnym stopniu regulować retoryką, ale przeważnie ulega on obniżeniu wraz z czasem słuchania. Współcześnie wielu mówców korzysta ze „wspomagania” stosując prezentacje multimedialne, wychodząc ku słuchaczom lub wciągając ich w reżyserowany częstokroć dialog. Pobudzają też audytorium zaskakującymi czy niepokojącymi frazami. Samo mówienie i tym samym słuchanie tracą w takich sytuacjach swoją moc. Przewagę uzyskuje socjotechniczne (np. audiowizualne) tło, w jakie są oprawiane wypowiadane treści. To trochę przypomina zaspokajanie pragnienia napojami energetyzującymi, po których zwykła niegazowana woda już nie gasi potrzeby nawodnienia organizmu.

Na początku musi być cisza

Zawarte w tytule pytanie zakłada, że na początku musi być cisza. W przeciwnym razie niczego nie usłyszysz ani tym bardziej ogarniesz rozumem czy uczuciami tego, co ktoś wypowiada. Między bajki można włożyć zapewnienia o „podzielności uwagi” w sytuacjach, gdy słyszysz dwie osoby mówiące jednocześnie lub gdy głos człowieka musi się przebijać przez jakiś inny szmer, szum czy hałas lub jazgot. W takich okolicznościach docierają do nas częstokroć pozbawione kontekstu szczątkowe fragmenty wygłoszone głośniej, w sposób bardziej sugestywny, zaskakujący lub agresywny. Dialog między ludźmi nie jest grą w szachy symultaniczne, nawet jeśli debatuje pomiędzy sobą wiele osób. Mówiąc krócej: słuchanie wymaga skupienia, którego filarami są milczenie i cisza. Koncentracja na słuchaniu jest też – co warto zaznaczyć – oznaką szacunku wobec mówcy. Kto z nas czuje się komfortowo widząc, że osoba, do której mówimy udaje słuchanie lub ostentacyjnie zajmuje się czymś innym?

Cisza może być, nawet powinna być, klamrą słuchania, bo pozwala przemyśleć i w pewnym sensie przeżyć to, co się usłyszało. Im poważniejsza lub bardziej złożona jest usłyszana treść, tym więcej potrzeba czasu i koncentracji, by ją przyjąć i nabrać wobec niej własnego stanowiska. Do tego niezbędna jest między innymi cisza. Bez ciszy nie dokonamy świadomego wyboru kogo słuchamy, komu pozwalamy trafiać do naszej wyobraźni, do naszego toku rozumowania, do naszej uczuciowości i emocjonalności. Zdekoncentrowani hałasem zaśmiecającym nasze intelektualne wnętrze i przestrzeń naszej wolnej woli, możemy popełnić błąd. Polega on na słuchaniu kogoś, kto celowo demoluje nasz umysł i dezorganizuje naszą aktywność, kogoś kto ma na celu zawładnięcie nami czy wykorzystanie naszej dezorientacji lub łatwowierności.

Bezgłos jest pierwszym filtrem chroniącym nas (mnie!) od słowotoku, od przysłowiowego „lania wody” czy „bicia piany”. Zyskujesz (zyskuję!) dystans wobec mówiącego do mnie i mogę się upewnić czy to jest osoba, której warto, której powinienem, której chcę słuchać. Czy jesteś intelektualistą, czy prostym człowiekiem, czy wchodzisz w życie lub jesteś w drugiej jego połowie, czy zajmujesz prestiżowe pozycje w społeczeństwie lub stanowisz jego niedocenianą i niezauważaną cząstkę – jeśli zaczniesz od milczenia i od ciszy, wybór tego, kogo słuchasz będzie trafniejszy i lepszy dla Ciebie. Zacznij od ciszy.

Słowo słychać jedynie w ciszy

Chrześcijanin wie, że wiara bierze się ze słuchania. Znani z Biblii bohaterowie historii zbawienia słuchali bądź… nie słuchali Pana Boga czy tych, których posyłał między ludzi. Rezultaty słuchania czy skutki niesłuchania przypomina nam każda z ksiąg Pisma Świętego. Mówienie i słuchanie od samego początku było osią, na której Stwórca oparł uświęcające świat działanie.

W Starym Testamencie czytamy: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami(Rdz 1,1-2). Panowała cisza! Wtedy Bóg rzekł… (por. Rdz 1,3-29), aby nie tylko aby potwierdzić kolejne etapy dzieła stworzenia, ale także, aby świat usłyszał i zapamiętał Komu ten świat zawdzięcza. Prawdę o początkowej ciszy i głosie Stwórcy znajdujemy w pierwszych wersach Nowego Testamentu. Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało (J 1,1-3). Trafiamy na to przesłanie na samym końcu Biblii. Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym, które są opisane w tej księdze. Mówi Ten, który o tym świadczy: «Zaiste, przyjdę niebawem». Amen. Przyjdź, Panie Jezu! (Ap 22, 18-20).

Pierwszeństwo, jeśli nie wyłączność, mówienia ma Pan Bóg. Pierwszeństwem człowieka jest słuchanie zaczynające się od milczenia i ciszy. Milczenie i cisza potrzebne są zawsze i wszędzie, jeśli chcemy usłyszeć Pana Boga i niczego nie uronić. Kościół przez wszystkie wieki akcentował święte milczenie („silentium sacrum”) nie tylko w regułach życia kontemplacyjnego, ale również we wszystkim, co miało być wyrazem czci wobec Boga, a więc na przykład w liturgii.

 

 

Cisza pozwala słyszeć Tego, Który Jest. Proporcja (szczególnie wewnętrznej) cichości i bezgłosu w modlitwie odzwierciedla otwarcie na Słowo Boże. Słuchaj Tego, Który Kocha. 

 

 

https://kotowicz.pl/wp-content/uploads/2025/09/Kogo-sluchasz.mp4

 

Tekst dedykowany dla serwisu wAkcji.24.pl
Tagi: dialogrefleksjewiara

Podobne Posty

Jak dużo niebo może znieść
Zapiski

Jak dużo niebo może znieść

20/08/2025
Nie ma miejsca na wiarę kompromisów
Zapiski

Nie ma miejsca na wiarę kompromisów bez ryzyka kompromitacji wiary

03/08/2025
„Zapytałeś mnie o moje inspiracje”
Zapiski

„Zapytałeś mnie o moje inspiracje”

21/07/2025

Social Media

Polecane

Kiedy już świat będzie należał do nas

8 lat temu

Szopka, szopa, szoping

8 lat temu

Zmysłowość polityki

7 lat temu
Pociągająca siła wizerunku – opowieść o „włączeniu bezwstydnej twórczości oka w nieskrępowaną wrażliwość zmysłów”

Pociągająca siła wizerunku – opowieść o „włączeniu bezwstydnej twórczości oka w nieskrępowaną wrażliwość zmysłów”

2 lata temu

Instagram

Kiedy zaczyna się łańcuch okoliczności doprowa Kiedy zaczyna się łańcuch okoliczności doprowadzających człowieka do punktu, w którym wszyscy – czytając jego biografię – mogą uważać, że właśnie „wtedy” wszedł drogę do miejsca określanego zazwyczaj jako „sukces” lub „szczyt kariery”? Czy taki awans osiągnąć może człowiek będący zwyczajnie całym sobą dla innych i oddający się bez reszty swojemu życiowemu powołaniu?
✍️ https://kotowicz.pl/czasami-czlowieczenstwo-jest-zdradzane-pokoj-pochodzi-od-boga/
#wybór #powołanie #przewodnik #przywódca #ojciecświęty #papież #leonxiv #białykruk #adamsosnowski #januszkrólikowski #dobraksiążka #bliżejsłowa
To złe słowo Niemca, wypowiadane w kierunku inny To złe słowo Niemca, wypowiadane w kierunku innych narodów i narodu polskiego doprowadziło do tej wojny. Nie tylko wypowiedziane, ale i wypowiadane. Zapisywane na kartach traktatów XIX wieku. Ci wielcy teoretycy stworzyli świat bez Boga, a skoro Boga nie ma to człowiek musi stać się Bogiem.
➡️ Prezydent RP Karol Nawrocki 1 września 2025 na Westerplatte, gdzie 1 września 1939 Polskę zaatakowali Niemcy ⬆️
#WW2 #ReparationsForPoland
Piętro niżej słychać czeluść destrukcji i od Piętro niżej słychać czeluść destrukcji i odmęty zatracenia. Piętro wyżej, gdy spojrzeć, można ujrzeć zaproszenie do życia z sensem. Gdyby człowiek umiał i chciał częściej patrzyć w niebo, to wiedziałby, że musi chodzić po ziemi. 
#przebłysk #przebłysknieba #nadzieja #wiara #miłość #dziękczynienie #chwilotrwaj
Wśród barw są ciepłe i zimne, naturalne i sztu Wśród barw są ciepłe i zimne, naturalne i sztuczne, miłe i szorstkie, przyciągające wzrok lub odwracające uwagę, lubiane i nielubiane, uspokajające i niepokojące, wywołujące skojarzenia lub obojętne. Wszystkie są… przezroczyste, bo coś jest za nimi albo odzwierciedlają coś przed sobą. A co z kolorami życia? Jakie barwy ma życie intelektualne, emocjonalne czy duchowe? 
#barwy #kolory #fale #odbicia #pryzmaty #widzenie
Uważna lektura „Zgody” mrozi krew w żyłach, Uważna lektura „Zgody” mrozi krew w żyłach, tym bardziej, że chociaż opisuje okoliczności sprzed 2015 roku, to jednak mowa jest o ludziach, którzy w tej chwili trzymają władzę w Polsce.
✍️ https://kotowicz.pl/on-sie-bal-gdy-suwerennosc-staje-sie-nasza-sila/
#zgoda #reset #państwo #władza #odpowiedzialność #sławomircenckiewicz #michałrachoń #dobraksiązka #bliżejsłowa
Sto pięć lat temu wydarzyło się coś, co choć Sto pięć lat temu wydarzyło się coś, co choć przeszło do historii, to wciąż dzieje się. Wojna światów, jaką w 1920 roku była Bitwa Warszawska, a więc starcie cywilizacji zachodniej z jej wschodnim przeciwieństwem, toczy się w 2025 roku z naszym udziałem.
✍️ https://kotowicz.pl/wspomnienie-i-inspiracja/ 
#polskość #katolicyzm #patriotyzm #wiara #państwo #kościół #prezydent #karolnawrocki #biskup #marekmendyk

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Kogo słuchasz
Zapiski

Kogo słuchasz?

Dodane przez KK
06/09/2025
0

Czego ja właściwie szukam? Może warto zatrzymać się i zadać sobie kilka pytań. Dokąd idę? Za kim...

Komunikacja na rzecz lepszego świata

Komunikacja na rzecz lepszego świata – „filozofia mediów” według Leona XIV

04/09/2025
Czerwony dywan czy zielona ścieżka

Czerwony dywan czy zielona ścieżka?

30/08/2025
Pod dachem Boskiego nieba

Pod dachem Boskiego nieba

23/08/2025
Jak dużo niebo może znieść

Jak dużo niebo może znieść

20/08/2025

Ostatnie wpisy

  • Kogo słuchasz? 06/09/2025
  • Komunikacja na rzecz lepszego świata – „filozofia mediów” według Leona XIV 04/09/2025
  • Czerwony dywan czy zielona ścieżka? 30/08/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.