KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Fakty

„Człowiek odradza się na swojej niepewnej drodze” – od tego zależy dzisiaj i jutro naszej cywilizacji

KK Dodane przez KK
02/09/2023
w Fakty
0
Człowiek odradza się na swojej niepewnej drodze
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Budzimy się wolni. Sięgamy po to, co jest nam potrzebne. Przemieszczamy się w swobodnie w dowolnych kierunkach. Pozostajemy w wybieranych odniesieniach społecznych. Przyjmujemy i oddajemy to, co uważamy za wartości. Dzielimy się lub uchylamy się od partycypacji, bo tak wolno i tak chcemy. Przyglądamy się w lustrze, aby usnąć snem sprawiedliwego. Wolni zasypiamy. 

Przekonania, że „wszystko mi wolno”, „jestem wolnym człowiekiem”, „nikt mi niczego nie może nakazywać” nie są li tylko wykwitami wszechogarniającego liberalizmu. Jest wręcz przeciwnie – są światłem odbitym sprzeciwów, buntów i oporu wobec wszelkiego rygoryzmu. Mogłyby się wydawać zatem objawami, jeśli nie wybujałego indywidualizmu, to przynajmniej osobistego poczucia swobody w decydowaniu o sobie. Wszystko więc wyglądałoby optymistycznie, gdyby nie…

Gdyby nie doświadczenia dziejowe i indywidualne. Jeśli są one świadomie odczytywane, jeśli są przepracowane choćby w minimalnym stopniu, powinny chronić przed wspomnianego wyżej optymizmem. W istocie jest on przejawem naiwności, w imię której człowiek i wspólnoty są gotowe przyjmować za prawdziwą tezę o braku ryzyk na polu wolności w wymiarze konkretnych jednostek ludzkich, ale też na płaszczyźnie życia społeczeństw. Żaden ustrój, żaden system polityczny, żadne stronnictwo polityczne – i to na całym świecie – nie są absolutnymi gwarantami wolności obywatelskich. Owszem, są nawet takie kraje, takie władze i takie organizacje, które z premedytacją, nie kryjąc tego, ową wolność nie tylko limitują, ale nawet jej pozbawiają. Są także państwa i kojarzące się z nimi systemy polityczne, w których wolność jednostki jest tak dalece honorowana, że nawet posiadanie broni palnej i jej stosowanie wpisane jest w kanon nietykalnych uprawnień. Są frakcje i opcje polityczne, którym wolność przyświeca, są takie, które zaślepia, ale są organizacje zasłaniające wolność frazesami o niej. Także cała sfera wolności ekonomicznych jest w różnych państwach różnie traktowana i wykorzystywana, co nawiasem mówiąc, nie pokrywa się z podziałem, o jakim mowa była chwilę temu, gdy wspomniałem o swobodach obywatelskich. Nie wolno nie wspomnieć o jeszcze jednym fundamentalnym obszarze, jaki w różnych państwach czy układach politycznych nie jest kształtowany jednolicie. To domena życia religijnego, związana z nim dziedzina rodziny i niejako w parze idąca przestrzeń kultury, w tym twórczości artystycznej.

Nakreśliłem powyżej jedynie szkicowo nawigacje, jakimi dobrze byłoby się kierować, aby przybliżyć sobie temat tego rozważania. Przejdźmy zatem do sedna.

  • Filozofia, ideologia, uzasadniające koncepcję monizmu władzy, mogą być rozmaite, mogą być sobie wzajem wrogie – mechanizm pozostaje ten sam i nieuchronnie prowadzi do koncentracji władzy w jednej ręce. (…) Winston Churchill powiedział kiedyś, że demokracja jest ustrojem fatalnym, ale że ludzkość nie wymyśliła dotąd niczego lepszego. 
  • Charakterystyczną cechą ustrojów totalitarnych jest perfekcjonizm. (…) Osiągnięcie stanu doskonałości nie jest możliwe bez wyeliminowania tych sił i grup ludzkich, które stanowi temu stoją na przeszkodzie lub które na udział w doskonałości nie zasługują. Doskonałość bowiem zaplanowana jest dla wybranych (…). Filozofowie nie potrafią, rzecz jasna, wprowadzić swoich pomysłów w czyn. Zadanie to przypada w udziale politycznym działaczom – najczęściej ambitnym i energicznym półinteligentom, którzy swój nienasycony głód władzy (karmiony zazwyczaj osobistymi resentymentami) identyfikują z historycznym posłannictwem.
  • Ale człowiek wieczny, człowiek niedoskonały według kryteriów totalitarnych ideałów, odżywa wcześniej czy później, odradza się i znajduje na swojej niepewnej, ludzkiej drodze. 

„Maleńką encyklopedię totalizmu” Jan Józef Szczepański opublikował w 1990 roku. To niesamowicie przystępny (także w sensie objętości, bo książeczka ma charakter kieszonkowy) przewodnik po głównych sektorach życia ludzkiego narażonych najbardziej lub najczęściej na mniej lub bardziej dostrzegalne, finezyjne lub drastyczne oznaki totalitaryzmu. Autor pozostaje w kręgu tych polskich pisarzy, eseistów, tłumaczy, twórców filmowych, którzy obok formułowania słów, czynili je formatem własnego życia. Orientalista z wykształcenia, taternik z pasji, był aktywnym uczestnikiem życia społecznego. Wyrażał opinię wbrew obowiązującym regułom poprawności politycznej w czasach komunizmu. Po zmianie ustroju pozostał wytrwałym poszukiwaczem wartości wolnych od ideologicznych naleciałości. Zmarł w 2003 r.

W spisie treści książki są wymienione następujące tematy: jednostka, nowy człowiek, masy, język, prawo, religia, kultura, spisek, młodzież, gospodarka, historia, demokracja, niepodległość, policja, cenzura, szkoła, propaganda, sport, pryncypialność, cele i środki, moralność. Jest zatem szeroka paleta wątków, z której zainteresowany wybraną kwestią może wniknąć w jej analizę, by dalej już samodzielnie eksplorować własną wolność, ale też dostrzegać wolność innych ludzi.

  • Kiedy dziś rozmawia się ze starszymi Niemcami, pamiętającymi Trzecią Rzeszę, Blietzkrieg, Neuordnung, Endlosung, itp., prawie każdy z nich twierdzi, że był przeciwny Hitlerowi i uważał nazistowską ideologię za zbrodniczą bzdurę. Gdzież więc były masy, obwieszczające chóralnym rykiem swoje uwielbienie dla Führera, maszerujące z pochodniami, demolujące żydowskie sklepy i synagogi? 
  • Skodyfikowana przez George’a Orwella nowomowa jest narzeczem totalitarnej władzy. Naczelną regułę nowomowy stanowi zamiana znaczeń. Ustalone nazwy pojęć i rzeczy zostają arbitralnie przydzielone pojęciom i rzeczom innym, najczęściej wręcz przeciwnym. (…) Nowomowa posługuje się z upodobaniem (a nawet cynicznym poczuciem makabrycznego humoru) eufemizmami. 
  • Nam, Polakom, doświadczenia totalitarnej „praworządności” nie są obce (…). Najoczywistsze nawet gwałty, łącznie z praktyką wymuszania zeznań torturami, dokonywane były przeważnie „w majestacie prawa”. Zadowolenie wymagań owego „majestatu prawa” nie nastręczało szczególnych trudności. Chodziło tylko o znalezienie odpowiedniej interpretacji faktów. 
  • Walka z religią, podejmowana wielokrotnie w historii, była – niemal z reguły – walką z rosnącymi w potęgę i wpływy instytucjami religijnymi – z Kościołem i klerem. Samą potrzebę religii bardzo trudno jest wykorzenić lub zastąpić czymś innym. (…) Praktyczne skutki dla totalitarnie rządzonych społeczeństw są te same. I te same pozostają głębsze niepokoje i tęsknoty człowieka w obliczu tajemnicy jego natury i jego przeznaczenia. 
  • Aby osiągnąć ideał stotalitaryzowanego, nie stawiającego oporu władzy społeczeństwa, należało zniszczyć kulturę „dawną”, do której natury należą poszukiwanie, niepokój, krytycyzm i bunt. 

Przeszliśmy przez strefy o zasadniczym znaczeniu, jeśli chodzi o uszanowanie wolności człowieka i społeczeństw oraz zachowanie ich od już nie więzów, lecz kajdan zniewolenia. Od obalenia tych właśnie tam i zapór zaczyna się, częstokroć niezauważalnie, odbieranie ludziom i narodom każdej innej swobody, a w sumie wolności jako takiej. „Da się” żyć w tych (czasem „złotych”) klatkach, ale nie ma to nic wspólnego nawet z potocznym rozumieniem i praktykowaniem wolności indywidualnej i zbiorowej.

  • Autorstwo maksymy, że cel uświęca środki, przypisywane jest jezuitom. Bez względu na to, kto ją wymyślił, maksyma ta stanowi jedną z podstawowych zasad polityki, chociaż wszędzie spotyka się z moralnym potępieniem. 
  • A co jest normą? Darujmy sobie definicję, która mogłaby zrazić fanatyków i fantastów. Łatwo jednak zauważyć, że cele rodzące pokusę użycia środków, budzących moralne opory, środków, które wymagają „uświęcenia”, to z reguły cele maksymalistyczne i mgliste, ale umieszczone poza horyzontem praktycznych ludzkich potrzeb. Ich realizacja wydaje się możliwa tylko drogą rewolucyjnych przemian, poprzez mobilizację masowych emocji – entuzjazmu, nienawiści, ślepej wiary – lub przy pomocy masowego terroru. 
  • Tradycyjne cnoty zwykłych ludzi, wyrastające z nakazów wiary, sumienia, konwencji społecznych i obyczajowych – uczciwość, odwaga, bezinteresowność czy miłosierdzie – uznawane są przez totalną władzę tylko do granicy politycznej użyteczności. Same w sobie stanowią jednak zarzewie konfliktu z władzą. Konfliktu nieuniknionego, którego źródłem jest przepaść, jaka dzieli rzeczywistość od abstrakcji, a także – ujmując rzecz z naiwną prostotą – dobro od zła. 

Jeśli ktoś chce śnić i w błogości ulec kołysaniu ideologicznej kapsuły, może choćby i dzisiaj popłynąć w korycie rzeki negacji, hedonizmu, wulgarności, agresji, frustracji, wykluczenia, anarchii, nihilizmu, destrukcji, defetyzmu czy neointernacjonalizmu. Jej nurt ma ujście w morzu postępującej, niedostrzegalnej najpierw, potem nieznośnej anihilacji wolności. Na tym polega totalitaryzm.

Nie szkoda zatem czasu na intelektualny i moralny wysiłek, aby choćby tylko przez opisane wyżej filtry przepuścić otaczającą rzeczywistość i dostrzec symptomy, a nawet przykryte blichtrem haseł pomruki i chmury totalitaryzmu. I nie rzecz w tym, by się zapuścić w zakamarki teoretycznych dywagacji. Chciejmy ustrzec wolność swoją, swoich dzieci i bliskich, swoich wspólnot i swojego narodu. Od tego zależy dzisiaj i jutro naszej cywilizacji. Także w Polsce.  

 

Rozważania w cyklu „Bliżej Słowa”: Jan Józef Szczepański, Maleńka encyklopedia totalizmu, Wydawnictwo ZNAK, Kraków, 1990/ 4.06.2023 / sudeckiefakty.pl

Tagi: Bliżej Słowaspołeczność

Podobne Posty

Projekt Stwórcy inteligentna
Fakty

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Zmienią nam język
Fakty

Zmienią nam język?

07/12/2025
Potrzebujemy jasnej przyszłości
Fakty

Potrzebujemy jasnej przyszłości

30/11/2025
Następny artykuł
„Nowomowa to dewastacja języka” – zagraża każdej wspólnocie

„Nowomowa to dewastacja języka” – zagraża każdej wspólnocie

Kampanijna piaskownica

Kampanijna piaskownica i odgłosy z postpolitycznego szamba

Pamięć i prawda są ziarnami przyszłości

Pamięć i prawda są ziarnami przyszłości

Social Media

Polecane

Na co stawia pan burmistrz?

9 lat temu
Polacy są wolni

Polacy są wolni!

2 lata temu

Czego mogą się spodziewać ząbkowiczanie w 2019 roku?

7 lat temu
Niezmiennie jest ojcem

Niezmiennie jest ojcem

9 miesięcy temu

Instagram

⚪️ O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.
⚪️ O Adonai, Wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Syjonie dałeś mu Prawo, przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
⚪️ O Korzeniu Jessego, który się wznosisz jako znak dla narodów, przed Tobą zamilkną królowie, a ludy będą się modlić do Ciebie, przyjdź nas wyzwolić już dłużej nie zwlekaj.
⚪️ O Kluczu Dawida i Berło domu Izraela, Ty który otwierasz a nikt zamknąć nie zdoła, zamykasz a nikt nie otworzy, przyjdź i wyprowadź z więzienia człowieka pogrążonego w cieniu śmierci.
⚪️ O Wschodzie, Blasku światłości wieczystej i Słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć żyjących w mroku i cieniu śmierci.
⚪️ O Królu narodów przez nie upragniony, kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
⚪️ O Emmanuelu, nasz Królu i Prawodawco, oczekiwany zbawicielu narodów, przyjdź, aby nas wybawić nasz Panie i Boże.
#adwent #antyfonyadwentowe #siedemdni
⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzi ⚪️ Dniem i nocą zawsze tak samo piękne - dzięki temu jak zostały kiedyś wymyślone. Dzieje fascynujące i wciąż zasługujące na opowieść. Inspirujące i niepowtarzalne horyzonty oraz tajemnicze i intrygujące detale czy epizody. 
🔵 Nocą i dniem wielu z nas tu żyje i pracuje, wspomina i planuje, modli się lub marzy, cieszy się lub smuci - jesteśmy małą społecznością i jednocześnie wielką dzięki tym, którzy tworzą dobro wspólne i trwałe. Czasem wbrew koniunkturom i partykularyzmom, bo przyszłość zaczyna się dzisiaj. 

#NaszeZąbkowiceŚląskie
#ZąbkowiceŚląskie2061
Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Zapominanie
Zapiski

Zapomina(nie)

Dodane przez KK
17/12/2025
0

O wczoraj wiem, gdy dzisiaj planuję jutro. Poruszanie się po horyzoncie istnienia bez świadomości jak było dotąd...

Projekt Stwórcy inteligentna

Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość

16/12/2025
Stan katastrofy

Stan katastrofy i moc nadziei

11/12/2025
et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025

Ostatnie wpisy

  • Zapomina(nie) 17/12/2025
  • Projekt Stwórcy: inteligentna, relacyjna i prowadzona przez miłość 16/12/2025
  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.