KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Kalendarz

Elitarny klub

admin Dodane przez admin
23/04/2017
w Kalendarz
0
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Bardzo wąskie i nieliczne grono osób przez dwa dni (w sumie ok. 14 godzin) spotkało się na bardzo ambitnie pomyślanej i skromnymi środkami przeprowadzonej konferencji historycznej związanej z 730-leciem Ząbkowic Śląskich.

Najwyraźniej pasjonująca, wielobarwna pod wieloma względami, wciąż czekająca na pogłębione studium i zasługująca na refleksję, historia miasta, w którym żyjemy i pracujemy, znajduje się na marginesie wydarzeń skupiających uwagę miejscowej śmietanki towarzysko-samorządowej, nauczycieli historii i geografii, działaczy kulturalnych i innych liderów opinii. Wydarzenie było anonsowane przez lokalne media, odbywało się w dniach wolnych od pracy i zajęć szkolnych. Frekwencję stworzyli: organizatorzy, prelegenci, grono przewodników turystyki i garstka mieszkańców (głównie w dostojnym wieku). Owszem, przewinęli się przez oba dni samorządowcy, ale ich obecność była raczej kurtuazyjna (no, może z wyjątkiem pani wiceburmistrz Ewy Figzał, która była obecna na części wykładów w oba dni). Piszę o tej łyżce dziegciu w beczce miodu na początku, a nie na marginesie notki, bo tak najzwyczajniej w świecie czuję się zdegustowany tym faktami. Rozumiem, że tego typu spotkania nie są jak mecz piłkarski czy koncert disco-polo, więc tłumów nikt się nie spodziewa. Jednak absencja osób uważających się za intelektualną czy społeczną elitę miasta, jest znamienna i niepokojąca jednocześnie. Znamienna, bo jak widać gołym okiem, pułap utożsamiania się ze środowiskiem, na jakim bazuje nasza wspólna codzienność, jest znikomo niski. Niepokojąca, bo najwyraźniej wszelkiej maści budowniczowie teraźniejszości i przyszłości mają przekonanie, że historia nie jest nauczycielką życia i nie ma niej inspirujących źródeł w wybitnych personaliach lub wyjątkowości dóbr materialnych. Być może wyprzedzę zarzut, że przecież nie wszyscy muszą być na każdym tego rodzaju konwentyklu. Zgoda – nie muszą. Ja też nie zawsze jestem obecny. Jeśli jednak kogoś nie ma zazwyczaj czy też pojawia się jedynie dla upozorowania obecności, to mój sarkazm nie powinien zaskakiwać.

Dokładnie odwrotnie należy odnotować samą inicjatywę konferencji pod hasłem „Wokół dziejów miasta”, przekrojową tematykę poszczególnych referatów i profesjonalne kompetencje wykładowców. Biblioteka Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie im. Księgi Henrykowskiej była merytorycznym sprawcą wydarzenia, które wymyślił i koordynował Kamil Pawłowski wspomagany przez Ewę Pazdioarę i Jerzego Organiściaka. Ten młody człowiek, drobiazgowo rozpracowujący od wielu już lat przeróżne detale przeszłości Ziemi Ząbkowickiej, wykazuje sporą dozę wytrwałości i konsekwencji. Skupienie bowiem w jednym miejscu w ciągu dwóch dni osób utytułowanych i świetnie zorientowanych w niemal niszowych dziedzinach wiedzy, musiało wymagać operatywności i siły przekonywania.

Pierwszy dzień w siermiężnej sali konferencyjnej starostwa powiatowego, dzień drugi w reprezentacyjnej (ale też proszącej się, jak cały gmach o renowację) sali Ratusza przebiegły bardzo szybko dzięki mozaice tematów, rozmaitości form kolejnych wystąpień i przede wszystkim rzeczywiście starannemu doborowi poruszanych wątków. Najważniejsze jednak było właśnie skomponowanie zagadnień, aby – z jednej strony: nie powielały się, z drugiej zaś: były wobec siebie komplementarne. I do tego jeszcze, by słuchacze mieli w całej palecie tematycznej punkty bliższe im osobiście. Wspólnym mianownikiem była historia, ale prześwietlana była m.in. poprzez dzieje sztuki, muzykologię, wiedzę industrialną czy kroniki sportowe, architekturę, kryminologię, meteorologię, archiwistykę, fotografikę, politologię. Był czas (trochę niedostateczny) na pytania i dyskusję, była wystawa towarzysząca i jak zwykle polemiki kuluarowe. Można rzec – spotkali się pasjonaci i podziwiający pasjonatów. A wszystko kręciło się wokół naszych Ząbkowic Śląskich. Obiecano wydanie publikacji pokonferencyjnej, gdzie wszystkie referaty (być może również niewygłoszone, gdyż niektórzy prelegenci z powodów obiektywnych nie dojechali) znajdą się na papierze (przydałoby się także w sieci). Sympozjum było bardzo treściwe i niech żałują ci, których nie było.

I dopowiem jeszcze jedno: z paru tematów można byłoby wykroić konferencje monograficzne. Z pewnością na taką dociekliwą debatę zasługuje los ruin ząbkowickiego zamku. Dały się wyczuć w trakcie wystąpień różne opinie i nie jest tajemnicą, że wokół tej sprawy nie ma od szeregu lat jednomyślności. Smaczkiem była powszechna zgoda co do tego, że „plomba” z pustaków wmontowana w stare fragmenty zamku jest przykładem skrajnej dezynwoltury władz miasta, konserwatora zabytków i anonimowego pomysłodawcy tego koszmarnego tricku. Swoją drogą – czy wiadomo kto to wymyślił i na to się zgodził?

FOT: Mirosław Jarosz
Tagi: dialog

Podobne Posty

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
Kalendarz

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną…

15/11/2025
Kalendarz

Płomienie trawiły mury, ale nie zniweczyły siły ducha

09/11/2025
Patriotyzm dnia powszedniego
Kalendarz

Patriotyzm dnia powszedniego

06/11/2025
Następny artykuł

Ktoś tu leci w kulki

Nie potrzeba nam innych światów?

Gorąca rozmowa nad sernikiem na zimno

Social Media

Polecane

et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

5 dni temu
Od lęku do męstwa

Od lęku do męstwa – zwrot ku nadziei wbrew rozpaczy

3 lata temu
Jest źle i będzie jeszcze gorzej

Jest źle i będzie jeszcze gorzej – to nie pesymizm, ale fakty

11 miesięcy temu

Zoom na Miłość

8 lat temu

Instagram

Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja
Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae. (…) Consolamini, consolamini, popule meus. Cito veniet salus tua quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor? Salvabo te, noli timere! 
✍️ https://kotowicz.pl/nieprzewidywalnosc/
#wdrodze #adwent #nieprzewidywalność
Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze widać, poezja bywa nieczytelna, a nawet niewidzialna. Właśnie to, czego nie widzimy, co przeczuwamy, w co wierzymy, co nas pociąga ku rzeczywistości bezbrzeżnej, nieskończonej i wiecznej, jest najcenniejsze. (Mt 6,21)
#wyczekiwanie #wyczuwanie #wybieranie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Stan katastrofy
Polityka

Stan katastrofy i moc nadziei

Dodane przez KK
11/12/2025
0

13 grudnia nie jest jedyną datą w najnowszej historii Polski wywołującą u każdego patrioty silniejsze bicie serca....

et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025
Nieprzewidywalność

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Potrzebujemy jasnej przyszłości

Potrzebujemy jasnej przyszłości

30/11/2025

Ostatnie wpisy

  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025
  • …et sanabitur anima mea * 08/12/2025
  • Zmienią nam język? 07/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.