KOTOWICZ.pl
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
KOTOWICZ.pl
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Zapiski

Strach przed myśleniem na własny rachunek

KK Dodane przez KK
30/07/2018
w Zapiski
0
Udostępnij na FacebookUdostępnij na Twitter

Im mniej czasu, aby się zastanowić; im mniej przestrzeni dla rzeczowej rozmowy; im więcej dymnych zasłon i świecidełek odwracających uwagę od rzeczywistości; i wreszcie im więcej półprawd, niedopowiedzeń, przemilczeń – tym łatwiej jest podporządkować rzesze ludzi interesom wąskiej grupy wybranych.

Dochodzi nawet do takiego poziomu, iż odczuwamy (nota bene odnotowany przez Czesława Miłosza w „Zniewolonym umyśle”) strach przed myśleniem na własny rachunek. Rzecz jasna noblista tworząc swój esej miał na względzie zupełnie inny kontekst, niż ja pisząc te słowa, ale ów mechanizm swoiście pojętego uwalniania ludzi od wysiłku myślenia i dochodzenia do samodzielnych konkluzji ma zastosowanie współcześnie nie mniej, a może nawet i jeszcze bardziej, niż prawie 70 lat temu, gdy w Maisons-Laffitte pod piórem Miłosza powstawała analiza stalinizmu. Aby zamknąć wątek trzeba uzupełnić, że poeta obok strachu wskazał na karierę, jako drugi czynnik inspirujący zachowania ludzkie. Niewątpliwie to odrębny, obok strachu, zasługujący na prześwietlenie, składnik objaśniający (choć nie usprawiedliwiający) sposób postępowania ludzi w okolicznościach, jakim amputowano przejrzyste zasady odniesień międzyludzkich i jednocześnie imputowano transakcyjność na styku człowieka z człowiekiem czy też grupami ludzi (znamy pojęcie „grup interesu”). W przeciwieństwie do pędu ku karierze (sama chęć osiągania czegoś więcej nie jest zdrożna), strach (choć pełni funkcję ochronną) może paraliżować człowieka lub wyzwalać niskie odruchy (wśród których paradoksalnie jest właśnie rzeczona już chęć wybicia się za wszelką cenę).

Wracając do kwestii strachu przed myśleniem na własny rachunek chcę zauważyć, iż mam poczucie wirusowego rozpowszechniania się tego zjawiska i to na wielu płaszczyznach. Weźmy pod uwagę kanoniczną dla ludzi myślących triadę piękna, dobra i prawdy.

Obejrzymy się wokół siebie, przejdźmy się ulicami, sięgnijmy wzrokiem na wystawy, wsłuchajmy się w dochodzące do nas dźwięki, zróbmy głębszy wdech w środku miasta, a odpowiedź nasuwa się sama. Nie widzimy niczego szpetnego? Nie słyszymy jazgotu i wulgaryzmów? Nie czujemy w nozdrzach toksyny? Naszych oczu nie razi ciało wystawione na żer zmysłów, przekłute czy zalane tuszem? Nie interesuje nas nic ładnego, co można bez końca przeżywać, bo wolimy szybkie i mocne wrażenia? Tam, gdzie słychać harmonię i można wpuścić do płuc czyste powietrze, czujemy się nieswojo lub wręcz unikamy takich sytuacji i miejsc? Umiesz jeszcze pomyśleć co to oznacza dla ciebie?

Przyjrzymy się twarzom i dłoniom naszych bliskich, po czym porównajmy je z naszymi. Zwróćmy uwagę na kierunek naszych gestów i zobaczmy to samo u spotykanych osób. Przypomnijmy sobie kiedy to ostatni raz nie myliśmy uprzejmości z usłużnością, a chęci dzielenia się wiedzą z obmową. Umiemy zwyczajnie okazać komuś serdeczność czy też wolimy przypodobać się innemu w przekonaniu, że tak trzeba? Opryskliwość nie przeszkadza? Grubiaństwo nie irytuje? Prostactwo wpisało się w codzienność? Cwaniactwo to norma? Tam, gdzie ludzie rozmawiają ze sobą i nie przekrzykują się; tam, gdzie nie narzuca się drugiemu czegokolwiek w zamian dążąc do współudziału nie ma cię, a gdy otrzesz się o taki fenomen, nie wierzysz w jego realność? Umiesz jeszcze pomyśleć co to oznacza dla ciebie?

Nie ufasz nikomu, bo i tobie nikt nie ufa? Nie czytasz, bo zakładasz, że „papier wszystko przyjmie”? Nie szukasz, nie słuchasz i nie oglądasz niczego, co wymaga skupienia, refleksji i osobistego ustosunkowania się? Nie chodzisz na wybory, nie angażujesz się w formalne grupy, ujawniasz swoje emocje pod mającym cię skryć Nickiem zamiast wypowiedzieć swoją opinię? W ogóle masz swoją opinię na jakikolwiek temat czy preferujesz stan, w którym wszyscy mają ten sam pogląd, co ty? Mówisz im prawdę czy to opowiadasz im to, co chcą usłyszeć, aby ich pozyskać i w konsekwencji podporządkować ich sobie? Umiesz jeszcze pomyśleć co to oznacza dla ciebie?

Gdzie jesteśmy, jeśli piękno, dobro i prawda stają się muzealnymi pojęciami, a panoramę pojęć i treści wypełnia strach przed myśleniem na własny rachunek?

https://www.youtube.com/watch?v=Fxo_gpGFXaU

Tagi: refleksje

Podobne Posty

et sanabitur anima mea
Zapiski

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Nieprzewidywalność
Zapiski

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Moje ulubione
Zapiski

Moje ulubione

30/10/2025
Następny artykuł

Nadchodzi czas przedwyborczego chocholenia

Miasto z planem czy plan miasta (#miasto2_0 v.11)

Niebiańska muzyka

Social Media

Polecane

Orzeszki w karmelu

8 lat temu

Leżaki, hamaki i bujane fotele

8 lat temu

„Orła przytulam do tej rany”

7 lat temu
„Ty to masz szczęście…”

„Ty to masz szczęście…”

1 rok temu

Instagram

Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wci Dla pokolenia, które nie pamięta 1981 roku i wciąż aktualnych konsekwencji ataku na polskie społeczeństwo, wyprowadzonego przez „demokrację ludową”, stan wojenny staje się coraz bardziej mgłą przeszłości. A przecież powinien być przestrogą przed łatwością z jaką każda monowładza potrafi przepoczwarzyć się w drapieżną dyktaturę.
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #zapalświatłowolności #pamięćhistoryczna
Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby bó Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpieniu zadanym w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar (między innymi dzięki emeryturom dla SB-ków). Trzecia „RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe będą jeszcze używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień?
✍️ https://kotowicz.pl/stan-katastrofy-i-moc-nadziei/
#polska #wolność #13grudnia1981
Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak Udział w Mszy świętej jest dla mnie czymś tak niezwykłym, że nawet gdy doświadczam niewidzialnego szkła jakim jest niedostateczne skupienie lub niedostatek mojej wiary, będąc w świątyni i orientując się choćby wzrokiem ku ołtarzowi, przeczuwam zbawcze misterium, które nie ma skali.
✍️ https://kotowicz.pl/et-sanabitur-anima-mea/
#mszaświęta #tradycja #TLM
Nawigowanie nie polega na zmienianiu celów. Służy temu, by zmierzać we właściwym kierunku. Mapa nie zawsze jest oczywista, a destynacje skrywają się za horyzontem. Potrzebny jest przewodnik. (Ps 25, 4)
#drogi #cele #determinacja
Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae. (…) Consolamini, consolamini, popule meus. Cito veniet salus tua quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor? Salvabo te, noli timere! 
✍️ https://kotowicz.pl/nieprzewidywalnosc/
#wdrodze #adwent #nieprzewidywalność
Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze Proza za oknem. Poezja we wnętrzu. Prozę zawsze widać, poezja bywa nieczytelna, a nawet niewidzialna. Właśnie to, czego nie widzimy, co przeczuwamy, w co wierzymy, co nas pociąga ku rzeczywistości bezbrzeżnej, nieskończonej i wiecznej, jest najcenniejsze. (Mt 6,21)
#wyczekiwanie #wyczuwanie #wybieranie

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

Tematy

#miasto2_0 2061 ANEKS biznes Bliżej Słowa dialog kobieta kultura media patriotyzm polityka refleksje rodzina rozwój społeczność synod w drodze wiara wieś
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

Popularne

Stan katastrofy
Polityka

Stan katastrofy i moc nadziei

Dodane przez KK
11/12/2025
0

13 grudnia nie jest jedyną datą w najnowszej historii Polski wywołującą u każdego patrioty silniejsze bicie serca....

et sanabitur anima mea

…et sanabitur anima mea *

08/12/2025
Zmienią nam język

Zmienią nam język?

07/12/2025
Nieprzewidywalność

Nieprzewidywalność

03/12/2025
Potrzebujemy jasnej przyszłości

Potrzebujemy jasnej przyszłości

30/11/2025

Ostatnie wpisy

  • Stan katastrofy i moc nadziei 11/12/2025
  • …et sanabitur anima mea * 08/12/2025
  • Zmienią nam język? 07/12/2025

Kategorie

  • Fakty
  • Kalendarz
  • Polityka
  • Zapiski

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Zapiski
  • Fakty
  • Polityka
  • Kalendarz

© 2004 - 2023 Kotowicz.pl - myśl | kultura | polityka | patriotyzm | wiara.