Zobaczyłem, na opublikowanym w mediach społecznościowych zdjęciu, mapkę. A na niej ten zakątek Dolnego Śląska, w którym położone są dwa miasta. Jedno jest większe, drugie mniejsze. Większe, wbrew powiedzonku „duży może więcej” więdnie. Mniejsze, być może w myśl tezy o tym, że „małe jest piękne”, kwitnie.
Duże Ząbkowice Śląskie nie będą uzdrowiskiem. Uzdrowiskiem jest mały Lądek Zdrój. Różnica istotna. Uzdrowisko nie zamieni się w centrum przemysłu, tak jak miasto położone u zbiegu dróg nie stanie się oazą wypoczynku. W obu miastach życie lokalnych wspólnot toczy się w pewnych kwestiach podobnie, a w innych zupełnie inaczej. Do Lądka Zdroju przybywają kuracjusze oraz spragnieni odpoczynku turyści i to wokół nich „kręci się” niemal wszystko. Do Ząbkowic przyjeżdżają turyści lub ludzie zainteresowani imprezami, ale nie są to strumienie gości kreujące znaczące dochody gminie czy podmiotom obsługującym ruch turystyczny (choć zdaniem ekspertów tak być nie musi). Z Ząbkowic raczej wyjeżdża się w poszukiwaniu pracy, na studia lub z chęci znalezienia atrakcyjnych miejsc rekreacji.
Strategicznym celem uroczego skądinąd Lądka Zdroju jest podnoszenie komfortu przybyszom miasta, aby zachęceni jego walorami pojawiali się jeszcze liczniej i w ten sposób wzmacniali znaczenie kurortu na mapie polskich uzdrowisk. Ten cel nie stoi w opozycji do spraw ważnych i potrzebnych z punktu widzenia mieszkańców, wręcz przeciwnie. Gmina Lądek Zdrój pozyskała miesiąc temu ponad 18 mln zł na na odwierty służące poszukiwaniu wód geotermalnych. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej taką właśnie kwotę skierował do Lądka Zdroju w ramach puli 107 mln zł przeznaczonych w skali całego kraju na projekty geotermalne. Lądek Zdrój jest jedną z czterech gmin w całym kraju, które będą mogły zainicjować poważny program zasilania w absolutnie ekologiczną energię cieplną nie tylko obiektów uzdrowiskowych, ale także innych zasobów na terenie miasta.
Strategicznym celem Ząbkowic Śląskich jest… No właśnie… Co jest celem strategicznym Ząbkowic? Nie tym wykaligrafowanym w urzędowych dokumentach, tylko tym bezspornym i oczywistym dla ogółu mieszkańców, ale też dla obserwujących nasze miasto? Moim zdaniem tym celem jest przywrócenie miastu roli ośrodka produkcji i usług. Jest to możliwe pod warunkiem angażowania środków własnych i pozyskiwanych do tworzenia odpowiedniej infrastruktury, której właściwościami można będzie zachęcać inwestorów do lokowania aktywności właśnie w Ząbkowicach. Zbieg dróg krajowych i wojewódzkich, dostępność linii kolejowej, magistrale energetyczne i gazowe sprzyjają tej wizji. Póki co 18 mln zł (prawie tyle samo, co pozyskał Lądek) Ząbkowice wydadzą na budowę krytej pływalni. Zapadła właśnie decyzja, umowa została dzisiaj podpisana, a koszt (poza mgławicowymi deklaracjami) będzie pokryty bez dotacji. Czy budowa basenu pod dachem jest przedsięwzięciem, które wzmocni gospodarczy potencjał gminy i jej mieszkańców? I na marginesie: w jaki sposób będzie podgrzewana woda w tym basenie i powietrze w całym obiekcie?
Na rzeczonej już mapie widać lokalizację Lądka Zdroju leżącego na swego rodzaju „geotermalnym piecu”, co wynika z ukazanych na mapie obszarów z pokładami energii cieplnej (o czym rok temu była mowa na konferencji dolnośląskich samorządowców w pobliskim Kamieńcu Ząbkowickim). To oznacza, że odwierty w Lądku (których koszt w 100 procentach zostanie sfinansowany przez NFOŚiGW) nie będą prowadzone „w ciemno”. I nie trzeba nikogo rozumnego specjalnie przekonywać, jaka szansa rozwojowa otwiera się przed Lądkiem. Tam postawili sobie cel, szukali dla jego realizacji środków i obecnie są na prostej drodze do jego osiągnięcia.
Czy i jaki priorytet wyznaczyli sobie ząbkowiccy samorządowcy tej i poprzedniej kadencji? Jak jest z kumulowaniem środków dla jego realizacji, o ile taki cel jest? Zakładając, iż jest, to na jakim etapie drogi ku jego spełnieniu jesteśmy? Na mapie jakich potencjałów znajdują się Ząbkowice Śląskie (pomijając głośne już medialnie dane PAN, GUS i własne raporty samorządu)?
PS: Parę dni temu obiecałem, że kolejny wpis nie będzie adresowany tylko do jednej osoby. Tym razem dedykuję go wszystkim, którzy mają tę jedną osobę jakikolwiek wpływ.