Mowa o nienawiści
Przelatują co pewien czas przez firmament opinii publicznej asteroidy przestrogi przed mową nienawiści. Gdy jakaś z nich uderzy w grunt i mamy do czynienia z groźnymi konsekwencjami fizycznego ciosu, wówczas podnosi się larum. Po każdym z takich zdarzeń, kurz opada coraz szybciej, bo nowa wrzawa podnosi się pod wpływem kolejnego brutalnego faktu. Spada kometa nienawiści – umiera człowiek – wtedy następuje chwila ciszy, ale odreagowanie na nieodwracalność skutków nakręca spiralę nienawiści.Czytaj dalej